"Jesteśmy przewoźnikami z regionu radomskiego, grozi nam bankructwo i bezrobocie w związku z brakiem zapłaty za wykonane usługi świadczone na rzecz budowy autostrad (…) Czujemy się oszukani i okradzeni z naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Nasza sytuacja finansowa jest krytyczna" - czytamy w petycji.
Protestujący nie mogą doczekać się zapłaty za usługi transportowe, które zlecały im firmy budujące autostradę A1 i A2 oraz drogę ekspresową nr 7. Zobowiązania wobec poszkodowanych przedsiębiorców sięgają niemal miliona złotych, jeden z nich na zapłatę czeka od roku.
W poniedziałek, 16 lipca Maciej Łuczak, właściciel firmy DONATEX i przedstawiciele innych przedsiębiorstw odwiedzili biura poselskie Marka Suskiego, Zbigniewa Kuźmiuka, Armanda Ryfińskiego i Radosława Witkowskiego. Parlamentarzyści otrzymali petycję z prośbą o pomoc.
Zbigniew Kuźmiuk zaznaczał, że w Sejmie odbyła się już dyskusja na temat ustawy, która powinna ulec zmianom. - Poprawka zmierzająca do tego, aby wszyscy pracujący na rzecz generalnych wykonawców autostradowych zostali objęci tą nową ustawą, niestety przepadła. Gdyby została przyjęta, to obejmowałaby także wasze roszczenia. Jedyną szansą jest zatem nowelizacja tej ustawy pod kątem takich przedsiębiorców jak wy, czyli usługodawców. Trudno jest powiedzieć czy taka nowelizacja jest możliwa – jak wiemy, minister transportu powiedział, że nie jest w stanie finansować tego rodzaju roszczeń - stwierdził poseł PiS.
Zbigniew Kuźmiuk zapowiedział, że najbliższym posiedzeniu sejmu zbierze się także komisja transportu, aby omówić funkcjonowanie Krajowego Funduszu Drogowego. Zaproponował także, aby usługodawcy połączyli się w formie zrzeszenia i wydelegowali swoich przedstawicieli na zbliżające się posiedzenie.
Poseł Suski skorzystał z okazji, by skrytykować rząd twierdząc, że ucieka on od odpowiedzialności i
zaznaczył, że ostateczna decyzja dotycząca ustawy należy do Platformy
Obywatelskiej. Obaj przypominali, że najbardziej pomóc mogą ci, którzy
są w koalicji rządzącej - marszałek Ewa Kopacz czy Radosław
Witkowski. Drugi z tych parlamentarzystów także obiecał przedsiębiorcom, że zajmie się problemem. Protestującym nie udało się natomiast spotkać z Armandem Ryfińskim. W jego biurze poselskim również zostawili petycję.
Przedsiębiorcy wręczyli pismo także wojewodzie mazowieckiemu Jackowi Kozłowskiemu, który uczestniczył w konferencji odbywającej się w Urzędzie Miejskim. - Istnieje inicjatywa legislacyjna, która ma rozwiązać te problemy. Wiem, że rząd podejmuje szereg działań, aby państwu pomóc i mam nadzieję, że to się uda. Przyjmuję tę petycję, zapoznam się z nią szczegółowo i osobiście sprawdzę co można zrobić, żeby ten problem rozwiązać. GDDKiA, która jest inwestorem, nie podlega pod wojewodę mazowieckiego, ale jeszcze dziś postaram się skontaktować z kierownictwem i dowiedzieć się jak wygląda ta sytuacja. Myślę, że w ciągu kilku dni będą mógł powiedzieć coś więcej na ten temat - obiecał wojewoda.