Dziewięć związków przeciwko magistratowi
W dniu 17 b. m. odbyło się posiedzenie delegatów dziewięciu organizacyj, zaproszonych przez P. P. S. d. frak. rew. W wyniku obrad zebrani jednogłośnie uchwalili następującą rezolucję:
Delegaci dziewięciu organizacyj, stojących przy ideologji marszałka Piłsudskiego, zebrani na konferencji polskiej partji socjalistycznej d. frakcji rewolucyjnej w dniu 17 września 1930 r. uchwalają wysłać delegację do starostwa w celu zapobieżenia w dokonywaniu przez cekawistyczny magistrat rabunkowej gospodarki i rozkradanie dobra publicznego w magistracie m. Radomia, przez natychmiastowe zawieszenie w czynnościach rady miejskiej i magistratu.
Rezolucję powyższą podpisali wspomniani delegaci.
Ziemia Radomska nr 119, 20 września 1930
Dwa napady bandyckie w pow. iłżeckim
W nocy z 15 na 16 b. m. we wsi Osówka – Nowa, pow. iłżeckiego dokonano dwuch kolejnych napadów rabunkowych.
Do mieszkania Bolesława Włodarskiego wtargnęło 3 uzbrojonych w rewolwery bandytów, którzy pod groźbą śmierci zrabowali
dwie poduszki.
W kilka godzin po dokonanym napadzie ci sami bandyci wtargnęli do mieszkania Stanisława Mazura, gdzie również pod groźbą rewolweru zabrali 2 poduszki oraz cały szereg
drobnych przedmiotów.
Powiadomiona o napadzie policja rozpoczęła natychmiastowe śledztwo. Zarządzona obława dała pomyślne rezultaty.
W ręce policji wpadli bandyci.
Są to: Jan Firlej, Stefan Magmas i Wiktor Capy, wszyscy trzej zamieszkali we wsi Osówka – Nowa.
Ziemia Radomska nr 119, 20 września 1930
Magistrat zwolnił 39 robotników
Zmiany w ciągu okresu od 15 do 21 b. m. były następujące: przybyło nowych bezrobotnych 100, ubyło 275, w porównaniu więc z poprzednim tygodniem bezrobocie zmniejszyło się o 175 osób.
Magistrat cekawistyczny, głoszący o tem, że broni interesów robotniczych zwolnił 39 robotników, fabryka cykorji „Jawa” 3, różne firmy 20.
W tym czasie przyjęto do pracy: magazyn surowców tytuniowych 19, fabryka dach „Paschalski” 5, „Pion” 5, Prędocinek 6, nadzór drogowy P. K. P. 14, Marywil 28, fajans Rottenberga 9, fabryka gwoździ Tenenbauma 20, różne firmy 17.
Ziemia Radomska nr 121, 23 września 1930
Powrót fali upałów letnich
Gdy przed niedawnym czasem deszcze i szarugi zdawały się wróżyć szybko następującą jesień, nikt już nie marzył o tem, szczególnie ci, którzy zamieszkują na letniskach, lub w ogóle za miastem, że słońce dogrzeje, że uśmiechnie się czarodziejsko, jak to robi latem. Otóż nastąpiła miła niespodzianka. Lato wróciło we wrześniu w całej pełni z całym aparatem burz, upałów, bogatego promieniowania, ku uciesze naszych pań, które „dopalają” się jeszcze, aczkolwiek już i tak wyglądają jak kreolki lub malajki z wysp na morzach południowych.
Kwiaty odżyły znowu, cała tęcza barw jaśnieje na grządkach w ogrodach i ogródkach. Trawniki radomskich ulic pokryły się tak bujną trawą, ze skłębiła się i położyła mostem. Nikt jej nie kosi, więc pieski mają uciechę, tarzając się na tem zielonem poszyciu.
W lasach miejscowych, leżących blisko Radomia obrodziły znów poziomki, we wsiach zakwitły bzy, a pewne gatunki dzikiego ptactwa wstrzymały swój odlot do ciepłych krajów, śmiejąc się z bocianów, które już odleciały całkiem niepotrzebnie.
Początek jesieni r. b. w Polsce przeszedł w pełnię lata upalnego, skwarnego, co się rzadko zdarza w naszym klimacie.
Ziemia Radomska nr 212, 16 września 1934
https://www.cozadzien.pl/radom/male-mieszkania-zamiast-duzych-powrot-72-pulku/85710