Andrzej Duda prezydent RP w czwartek, 25 czerwca odwiedził Radom, aby w dniu 44. rocznicy Radomskiego Protestu Robotniczego Czerwiec'76 oddać hołd uczestnikom robotniczego protestu i złożyć kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym te wydarzenia. Prezydent RP złożył także kwiaty pod pomnikiem Marii i Lecha Kaczyńskich. Następnie na placu Corazziego spotkał się z mieszkańcami Radomia.
Radomianie gromkimi brawami i okrzykami: „Zwyciężymy” „I tura”, powitali prezydenta RP Andrzeja Dudu ubiegającego się o reelekcję. Swoje wystąpienie na placu Corazziego prezydent rozpoczął od przypomnienia wydarzeń z Czerwca 1976 roku.
- Chyba nikt nie wątpi w to dlaczego przyjechałem dziś do Radomia. Dosłownie kilka godzin temu wysiadłem z samolotu, ale nie mogłem nie być tutaj dzisiaj, aby uczcić pamięć tych wszystkich, którzy w tamte dni czerwcowe 1976 roku wyszli na ulicę Radomia, a wcześniej ogłosili strajk protestując przeciwko poniżaniu ludzi. Protestując przeciwko niegodziwości, warunkom życia, które w ich przekonaniu urągały jakimkolwiek standardom. Nie wspominając już o tym, że cały czas wtedy ich karmiono informacjami, że żyją w szczęśliwym państwie sojuszu robotniczo-chłopskiego. Wtedy zaczynał się ten czas, kiedy sojusz robotniczo – chłopski obracał się przeciwko władzy ludowej po to, żeby ostatecznie poprzez rok 1980 i 1989 popędzić ich głosami ludzi - mówił w Radomiu prezydent Andrzej Duda. - Nie byłoby tej dzisiejszej wolności, pełnej suwerenności, niepodległości RP, nie byłoby tego, że sami możemy od 30 lat decydować o sobie w wolnych, demokratycznych wyborach, gdyby nie tamta wtedy nieprzejednana postawa robotników Radomia, Ursusa i Płocka. Dziękuję za to! - mówił.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/andrzej-duda-w-radomiu-zdjecia/65633
Prezydent dziękował uczestnikom tamtych wydarzeń. - Dziękuje wszystkim, którzy brali wtedy udział w tamtych wydarzeniach, którzy potem cierpieli prześladowania. Składam cześć ich pamięci. Dziękuję wszystkim warchołom! - dziękował Duda.
Prezydent namawiał także do wzięcia udziału w nadchodzących wyborach. - Te wybory przesądzą w jakim kierunku Polska będzie się rozwijała przez następne lata, czy to będzie ten sam kierunek, w którym rozwijała się przez ostatnie pięć lat, kiedy zwracano uwagę na rodzinę, kiedy dbaliśmy o to, żeby były miejsca pracy, kiedy dbaliśmy o to, aby Polska była bezpieczna, i żeby były inwestycje. Kiedy dbaliśmy o to, żeby Polska wreszcie była traktowana w taki sposób jak się jej należy, czyli w sposób godny - mówił.
I tura wyborów prezydenckich, już w najbliższą niedzielę, 28 czerwca.
