Ekstremalna Droga Krzyżowa jest świetną okazją, poza sprawdzeniem swojej wytrzymałości, do włączenia się w trud rozważań Męki Pańskiej. – Emocje, jakie towarzyszyły mi w trakcie drogi krzyżowej były głównie pozytywne – opowiada Łukasz Wykrota, uczestnik ubiegłorocznej EDK. – Modlitwa, którą rozpoczyna się EDK wycisza, a każdy kolejny kilometr, ciemność i milczenie uspokajały mnie. Skupiony byłem na modlitwie. Był to czas dla mnie i na moje przemyślenia. Rano, kiedy widziałem, jak wschodzi słońce, mimo fizycznego zmęczenia, byłem szczęśliwy. I chyba o to w tym wszystkim chodzi.
Na pomysł zorganizowania Ekstremalnej Drogi Krzyżowej wpadł ks. Jacek Stryczek z Krakowa; także pomysłodawca Szlachetnej Paczki. - Właśnie po przejściu tej krakowskiej drogi krzyżowej emocje i przeżycia duchowe były bardzo mocne, dlatego postanowiliśmy zrobić coś podobnego w Radomiu. Pomysł EDK został trochę dostosowany do naszych warunków i w 2014 roku odbyła się pierwsza Ekstremalna Droga Krzyżowa - tłumaczy Mateusz Mordka, lider EDK w Radomiu.
Jak twierdzą organizatorzy, EDK cieszy się popularnością dlatego, że ludzie chcą doświadczać momentów krytycznych, sprawdzić siebie samych. – Spodziewaliśmy się, że zainteresowani EDK będą głównie mężczyźni - tłumaczy ks. Maciej Gizicki z parafii św. Jadwigi Królowej. - Jak się okazuje, w drodze krzyżowej bierze udział wiele pań, które świetnie sobie radzą. Jeżeli chodzi o wiek, zdecydowanie więcej jest osób młodszych.
Tegoroczna Ekstremalna Droga Krzyżowa odbędzie się w piątek pod hasłem „Droga przełomu”. Rozpocznie się o godz. 19 mszą św. w katedrze. Celem jest Sanktuarium Matki Bożej Staroskrzyńskiej pod Przysuchą. – Mamy do wyboru pięć tras o różnej długości – mówi Mateusz Mordka. – Najdłuższa ma 48 km, a najkrótsza to 32 km i rozpoczyna się w Wolanowie.
Podczas EDK obowiązuje reguła ciszy. – Niezależnie od tego, czy idziemy sami czy z kimś, ważne jest, abyśmy sami zmagali się ze swoją słabością, sennością czy bólem – mówi ks. Artur Chruślak.
Aby wziąć udział w EDK, należy się zapisać przez stronę internetową dostępną TUTAJ. Po takim zgłoszeniu otrzymujemy potrzebne informacje. Każdy idzie na własną odpowiedzialność, dlatego należy odpowiednio się przygotować i zapewnić sobie transport. – Taka droga krzyżowa jest podobna do wyprawy w góry – mówi ks. Chruślak. – Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na obuwie, strój, prowiant czy takie rzeczy, które mogą przydać się w ciemności.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.