Katechetka, która przeprowadziła kontrowersyjną lekcję religii w radomskiej PSP nr 34 została decyzją radomskiej kurii odwołana ze stanowiska. Nauczycielka tłumaczyła piątoklasistom, jak wygląda aborcja.
Przypomnijmy, katechetka w Publicznej Szkole Podstawowej nr 34 w Radomiu opowiadała piątoklasistom, jak wygląda aborcja. Część dzieci doznała traumy, miała problemy z zaśnięciem i koszmary. Rodzice o incydencie poinformowali dyrektorkę placówki i władze miasta.
O sprawie dyrektor szkoły poinformowała także wydział katechetyczny diecezjalnej kurii, która nadzoruje merytoryczną stronę lekcji religii w szkołach. Kuria od początku wyrażała ubolewanie nad sposobem przeprowadzonej katechezy i treściami, które zostały na niej poruszone. W piątek (8 kwietnia) katechetka została odwołana ze stanowiska nauczyciela w tej szkole.
- Została odwołana ze szkoły z funkcji katechetki. Na jej miejsce został skierowany ks. Michał Szeląg. To jest sprawa definitywnie już zamknięta - mówi ks. Stanisław Łabendowicz, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezji Radomskiej.
- Katechetka przyznała, że wykroczyła poza program nauczania religii w szkole podstawowej. Zwróciliśmy jej uwagę, że powinna pamiętać o funkcjonowaniu tak młodych ludzi, o tym, że to są dzieci o różnym stopniu wrażliwości. Generalnie nie były przygotowane do rozmów na taki temat – mówiła po incydencie Danuta Kuźmiuk, dyrektorka PSP nr 34. Katechetka wyraziła żal, że poruszyła takie treści. - Przyznała, że nie zdawała sobie sprawy, że mogą one wywołać takie emocje - wyjaśniała.
Więcej o sprawie pisaliśmy - TUTAJ.
Sprawa odbiła się szerokim echem również w mediach ogólnopolskich. W tej sprawie wypowiedziała się również Anna Zalewska, minister edukacji narodowej. Zdaniem szefowej MEN, tematem feralnej katechezy było przede wszystkim poszanowanie ludzkiego życia.
- Katechetka przeprosiła. Rzeczywiście nadużyła zaufania rodziców. Zrobiła to na zbyt wczesnym etapie. Bo to było przede wszystkim oburzające, że jedenastolatka, która niekoniecznie zna swój cykl i swoje ciało, dowiaduje się o tak drastycznych zdarzeniach – mówiła w czwartek w radiowej rozmowie z Moniką Olejnik. Więcej na ten temat TUTAJ.