Przez radomską Lokomotywę, która ruszyła 10 marca ubiegłego roku, przewinęło się ok. 500 dzieci, a obecnie na stałe ze świetlicy korzysta ok. 30 dzieci w wieku od trzech do dziewięciu lat. Świetlica powstała z inicjatywy Zakładów Automatyki Kombud we współpracy z Fundacją Dobry Duszek i Urzędem Miejskim w Radomiu. Z małymi ukraińskimi gośćmi pracują wolontariusze i osoby znające język ukraiński.
- Bardzo dziękujemy miastu za użyczenie pomieszczeń dla świetlicy. Dzięki temu dzieci znalazły bezpieczne, stałe miejsce spotkań. Ponadto wzięły udział w licznych warsztatach np. tworzenia czekolady, pizzy, mydełek, świeczek, toreb, babeczek czy pieczenia chleba. Zorganizowaliśmy zajęcia w teatrze i bibliotece. Pojechaliśmy również na wycieczkę do Bałtowa, a latem zorganizowaliśmy kolonie nad morzem - mówiła Dorota Kacprowicz, prezes Fundacji Dobry Duszek.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/rocznica-funkcjonowania-swietlicy-lokomotywa-zdjecia/90320
Działanie świetlicy Lokomotywa było dużym wsparciem dla rodziców, szczególnie w pierwszych miesiącach po wybuchu wojny. Rodzice mogli zostawić dzieci pod opieką wychowawców i w tym czasie załatwić ważne formalności lub po prostu odpocząć.
- Rok temu, kiedy rozpoczęła się wojna, musieliśmy przyjąć naszych braci Ukraińców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Zrobiliśmy wszystko, aby w naszym mieście czuli się dobrze. Bardzo ważnym elementem była opieka nad najmłodszymi Ukraińcami i cieszę się, że w tej sytuacji, w ramach takiej społecznej odpowiedzialności, mogliśmy liczyć na współpracę z radomskimi firmami. Inicjatywy takie jak Lokomotywa są niezwykle cenne - mówił Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Jak wynika z danych Straży Granicznej, od wybuchu wojny granicę Polski przekroczyło ponad 10 mln uchodźców z Ukrainy. Obecnie przebywa ich w naszym kraju ok. miliona.
- W drugim dniu od wybuchu wojny, zrobiliśmy "burzę mózgów" zastanawiając się co możemy zrobić, wiedząc jednocześnie, że ta pomoc będzie długotrwała. Wtedy z Fundacją Dobry Duszek powstała inicjatywa świetlicy. Wprawiliśmy w ruch Lokomotywę, która pędzi do dzisiaj. W pierwszych miesiącach było w świetlicy ok. 80 dzieci dziennie, zaś obecnie mamy ok. 30 dzieci. Będziemy kontynuować ten projekt, bo wiemy, że świetlica jest potrzebna. Poprzez współpracę z innymi organizacjami bardzo dużo wysiłku wkładamy także w integrację z lokalną społecznością. Staramy się zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, ciepło i powody do radości - mówiła Anna Szczygielska z Zakładów Automatyki Kombud.
W świetlicy Lokomotywa w Kamienicy Deskurów (ul. Rynek 15) dostępne są dwie sale, w których organizowane są zajęcia łączące naukę z twórczą zabawą. Zajęcia są podzielone na dwie grupy wiekowe: przedszkolną oraz wczesnoszkolną. Dzięki temu zabawy, zajęcia i elementy nauki są dostosowane do potrzeb dzieci. Uczestnikom są również zapewnione ciepłe posiłki.