To, czy artyści postąpili słusznie, rezygnując z wystąpienia na festiwalu, zostawiam ocenie widzów. Sam jako fotograf i operator rozumiem ich. Dla mnie w sztuce nie ma miejsca na jakąkolwiek cenzurę, a próby cenzurowania niektórych artystów skończyły się tak, jak się skończyć musiały – solidarnością dużej części tych, którzy na cenzurowanym nie byli. Wiadomo - nikt nie chciał swoim nazwiskiem firmować wydarzenia, które zamiast łączyć muzyką, ma dzielić na tych lepszych i gorszych.
Wróćmy jednak do patowej sytuacji, w której prezydent Opola chce, aby festiwal odbył się w jego mieście, ale w późniejszym terminie, a prezes TVP chce przenieść festiwal do innego miasta. W Internecie widziałem wiele propozycji - Opole Lubelskie, Toruń, Częstochowa, Licheń. Jednak najpewniejsze wydaje się być przeniesienie festiwalu do Kielc. I w tym miejscu chciałem wyrazić swój sprzeciw! I nie dlatego, że jako radomianin mam wrodzoną niechęć do „scyzoryków”. Po prostu chcę festiwalu w Radomiu. Niech nasi parlamentarzyści wreszcie tupną nogą i pokażą, że coś mogą dla Radomia załatwić. Śp. Przemysław Gosiewski wiele dla regionu świętokrzyskiego załatwił. Można było pozazdrościć skuteczności temu politykowi. Każdy chyba pamięta słynny peron dla pendolino we Włoszczowej. Kielce są stolicą województwa, korzystają z programu operacyjnego Polska Wschodnia i mają już własny festiwal! Gdyby ktoś zapomniał, to tam odbywa się Sabat Czarownic, więc po co im kolejny?
Nam, radomianom też się coś należy. Co tam stocznia w Radomiu, która i tak by była nad morzem. Może gdyby właśnie w naszym mieście zorganizowano opolski festiwal, wreszcie znalazłyby się pieniądze na remont amfiteatru. Jakoś przez osiem lat rządów PiS w Radomiu i kolejne lata rządów PO nie udało się do tej pory porządnie wyremontować obiektu. Gdyby zatem znalazły się pieniądze na porządny remont, zniósłbym nawet jęki przypartyjnych śpiewaków, legitymizujących to, co robi TVP. Remontujcie i sobie śpiewajcie. A że prawa do nazwy „Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej” ma miasto Opole, to zmienimy nazwę na Krajowy Festiwal Prawdziwie Polskiej Piosenki.
Przypomnijmy: Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu nie odbył się do tej pory tylko raz - w 1982 roku z powodu stanu wojennego. W 2017 roku z występu na deskach opolskiego amfiteatru zrezygnowała duża część zaproszonych artystów. Były to zarówno gwiazdy polskiej sceny, które miały podczas festiwalu obchodzić jubileusze swojej pracy twórczej, jak i debiutanci. Z udziału w imprezie wycofali się również niektórzy prowadzący oraz reżyser samego przedstawienia. Radomianin Szymon Wydra, który na deskach opolskiego amfiteatru w konkursie premier miał zaprezentować utwór „Dla ciebie” również zrezygnował ze swojego występu. Odpowiedź na pytanie, kto zdecyduje się wystąpić na imprezie organizowanej przez TVP, poznamy prawdopodobnie w dniu koncertu. Nie sądzę, żeby zmiana miejsca organizacji imprezy zmieniła cokolwiek w podejściu artystów do wystąpienia na tak upolitycznionej imprezie.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.