Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej, radni dyskutowali nad propozycją podwyższenia cen za bilety komunikacji miejskiej. O szczegółach pisaliśmy poniżej:
https://www.cozadzien.pl/radom/jest-projekt-uchwaly-w-sprawie-podwyzek-cen-za-bilety/86437
- Ceny biletów nie były zmieniane od 2012 roku. W tym czasie płaca minimalna wzrosła prawie dwukrotnie, wzrosły ceny paliw i energii. W 2012 r. wpływy z biletów pokrywały 60% funkcjonowania i przewyższało to średnią krajową, teraz bilety pokrywają 22% i mamy jeden z gorszych wyników w kraju. Uważam, że podwyżka biletów o 60 groszy nie spowoduje, że nagle zrujnujemy budżety mieszkańców. Trzeba zaznaczyć, że mamy projekty preferencyjne dla grup, które tego potrzebują, czyli seniorów, studentów i uczniów. Wzrost poszczególnych biletów o 20-25% przyniesie nam ok. 5 mln zł, ale to i tak jest kropla w morzu potrzeb, bowiem do komunikacji i tak dokładamy już 60 mln zł. Do tego dochodzi kwestia podwyżek dla kierowców, płace są niskie, zwłaszcza dla początkujących. To kolejne kilka mln zł. Proszę o merytoryczne podejście radnych do tej sprawy, bo jeśli nie przyjmiemy podwyżek to dłużej tak funkcjonować nie będziemy i trzeba będzie podejmować radykalne decyzje np. cięcie siatki połączeń i zmniejszanie liczby kursów. W efekcie komunikacja będzie coraz gorsza, ludzie zaczną wybierać samochody, miasto się zakorkuje, a komunikacja będzie traciła jeszcze więcej - mówił Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia, tłumacząc powód proponowanych podwyżek.
https://www.cozadzien.pl/radom/nie-bedzie-mobilnych-pszok-ow-w-radomiu/86603
Potem głos zabrali radni. - Ja w przeciwieństwie do pana wiceprezydenta nie widzę w proponowanym projekcie żadnej zachęty do korzystania z komunikacji miejskiej. Podnosimy każdy bilet, nie tylko ten normalny czy ulgowy, ale również miesięczny czy szkolny - powiedział Łukasz Podlewski, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
https://www.cozadzien.pl/radom/dystrybucja-wegla-w-radomiu-ruszy-wiosna-przyszlego-roku/86592
- Ja nie tylko popieram ten projekt, ale wręcz jestem zaskoczony tak niską skalą podwyżek, bo uważam, że teraz powinniśmy dyskutować o cenie 4 zł za bilet normalny, choć realnie to powinno być i z 8 zł. To był błąd, że przez 10 lat te ceny nie były dostosowywane do aktualnych realiów. Zainwestowaliśmy duże pieniądze w ramach różnych programów, kupiliśmy autobusy gazowe i elektryczne, nie zmarnujmy tego. Owszem, możemy ciąć połączenia i wprowadzać oszczędności, ale do czego to doprowadzi? - pytał Kazimierz Woźniak, radny niezależny.
- Podwyżki to nie jest łatwy temat, ale wiemy, w jakiej sytuacji obecnie znajduje się miasto, jak wygląda kwestia budżetu. Mamy prosty wybór - albo podwyżka, która i tak jest moim zdaniem niska, albo cięcia połączeń i redukcja etatów - dodała Wioletta Kotkowska, radna Koalicji Obywatelskiej.
Po dyskusji, radni Prawa i Sprawiedliwości poprosili o 10-minutową przerwę. Po niej, na mównicy pojawił się Łukasz Podlewski, przewodniczący klubu radnych PiS, który poprosił o zdjęcie tego punktu z obrad i powrót do niego w przyszłym miesiącu. Taki pomysł nie spotkał się z aprobatą prezydenta, który nie wycofał projektu. W głosowaniu 13 radnych było przeciw, 12 za, 1 radny się wstrzymał. Tym samym projekt uchwały został odrzucony.
- To polityczna decyzja, przez którą rujnuje się budżet miasta - powiedział po głosowaniu Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia.