– Koalicja Obywatelska pokazała, że jest tą jedyną siłą, która jest w stanie, skutecznie walczyć z Prawem i Sprawiedliwością i uzyskała w tych wyborach bardzo dobry rezultat. Siłą Koalicji Obywatelskiej było znalezienie się na listach także kandydatów Nowoczesnej, ludzi energicznych, dobrze przygotowanych, z wizją i z konkretnymi wartościami, które uosabia Nowoczesna - mówiła podczas konferencji posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. Podsumowując wyniki wyborów posłanka mówiła "o doskonałym wyniku Katarzyny Kalinowskiej, która zdobyła ponad 2600 głosów". Podkreśliła, że to olbrzymi kredyt zaufania, który został dany osobie energicznej, uczciwej i pracowitej.
Jak zaznaczyła posłanka Pihowicz, Koalicja Obywatelska uzyskała również "doskonały wynik" w wyborach do sejmiku województwa Mazowieckiego. - Oprócz samego wyniku, udało się Nowoczesnej do sejmiku wprowadzić czterech radnych - przyznała.
Obecnie Nowoczesna stawia sobie nowe cele i zadania. Jak przyznają, ich największym wyzwaniem przed nadchodzącymi wyborami jest przekonanie mieszkańców mniejszych miast do głosowania na opozycję.
Przypomnijmy, że w sejmiku województwa mazowieckiego Koalicja Obywatelska i PSL będą mieć 26 radnych, PiS - 24 radnych, a Bezpartyjni Samorządowcy - jednego. Dlatego podczas konferencji padło pytanie o możliwą współpracę wówczas, kiedy marszałkiem województwa pozostanie nadal Adam Struzik.
- Mamy świadomość tego, że PiS ma ograniczoną zdolność koalicyjną. Politycy PiS-u są mało wiarygodni, mówią jedno a robią drugie. Pokazali, że stawiają na centralizację i działają przeciwko samorządowi. Najlepszym dowodem były te wszystkie szantaże, które słyszeli mieszkańcy Mazowsza, że jak nie oddadzą głosu na partię rządzącą, to nie otrzymają pieniędzy na rozwój. To wszystko pokazuje jak bardzo instrumentalnie PiS traktuje samorząd. Stawia swój interes partyjny i zwycięstwo w wyborach nad rozwojem poszczególnych miast - mówiła podczas konferencji.
Posłanka przyznała, że nie ma wątpliwości, że radni będą wystawieni na bardzo duże naciski. - Wszyscy wiemy, że tutaj walka toczy się o rzeczy najważniejsze, o to, czy nasz sejmik województwa zostanie oddany w ręce pazernych polityków dojnej zmiany czy pozostanie w rękach ludzi doświadczonych, którzy rozumieją, że samorząd musi działać na rzecz obywateli, a nie na rzecz interesu partyjnego.
Nieoficjalnie mówi się, że Katarzyna Kalinowska może zostać wiceprezydentem. Informacje te nie zostały potwierdzone. - To są decyzje, które pozostają w gestii prezydenta Radosława Witkowskiego. To on, samodzielnie, wybierze wiceprezydentów - poinformowała posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.