Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
#PrzystanekRadom miał zwrócić uwagę na problemy i stereotypy, na które kobiety napotykają każdego dnia. - Międzynarodowy Dzień Kobiet. Święto, które ustanowiono na cześć tych, które z zapałem, z wiarą, z przekonaniem i determinacją walczyły kiedyś o lepszy świat, lepsze traktowanie nie tylko dla siebie, ale i dla nas...dziś. Bo walczyły przecież o przyszłe pokolenia. Czas upłynął, ale czy czasy się zmieniły? Historia zatacza koło. Dziś, znowu odzierane z godności musimy akcentować to, z czym się nie zgadzamy, co chcemy zmienić! - przywitały zgromadzonych organizatorki radomskiego protestu.
- Tu nie chodzi tylko o prawo do aborcji, co nam wiele środowisk wmawia. Chodzi o kwestie zatrudnienia, różnic w zarobkach na tych stanowiskach mimo tych samym kompetencji. Dalej jest za mało żłobków i przedszkoli, by kobieta nie musiała stawać przed wyborem praca i kariera czy dom i rodzina – stwierdza Małgorzata Ziemnicka jedna z organizatorek protestu. - Kolejny przykład to kwestie niealimentacji ojców. Nie ma skutecznego prawa ich egzekwowania, a matki w tej sytuacji zostają bez odpowiedniego wsparcia. Stereotypy otaczają kobiety od ich narodzenia aż do starości. Coraz więcej osób ma potrzebę wykrzyczenia swoich problemów; za nami stoi też wielu mężczyzn. Poprzednie rządy, choć nie były idealne, przykładały większą uwagę to praw kobiet. Ten rząd daje nam szczególne powody do organizowania się.
Strajk w Radomiu, choć podobne odbywały się w mniej więcej stu innych miastach Polski, przyjął szczególną formę. Jak mówią współorganizatorzy, akcja w naszym mieście polegała na pokazaniu, za pomocą symbolicznych przystanków, stereotypów związanych z płcią. Organizatorzy podczas siedmiu przystanków mówili m.in. o utrudnionym dostępie do badań prenatalnych, in vitro, braku rzetelnej edukacji seksualnej, przemocy wobec kobiet, zarówno fizycznej, jak i ekonomicznej, problemach społeczno-finansowych samotnych matek czy systemie emerytalnym dla Polek.
Zostały podane także propozycje poprawy sytuacji kobiet w Polsce. Należą do nich m.in. szeroka kampania na rzecz zmiany mentalności społecznej, w tym pełni praw reprodukcyjnych (np. utrzymania standardów opieki okołoporodowej), wdrożenia i stosowania Konwencji Antyprzemocowej czy zabezpieczenia emerytalnego nieodpłatnej pracy kobiet.
Na koniec strajku #PrzystanekRadom organizatorzy przeprowadzili zbiórkę podpisów pod petycją do władz miasta odnośnie propozycji wdrożenia w Radomiu programu profilaktycznego w sprawie edukacji seksualnej w szkołach.
W kontrze do strajku kobiet w Radomiu, na fontannach, była pikieta środowisk pro-life w obronie życia, w szczególności nienarodzonych dziewczynek. Nie zabrakło drastycznych zdjęć ukazujących ciała płodów po aborcji. - Widząc hipokryzję i obłudę środowisk feministycznych, postanowiliśmy 8 marca wyjść na ulice polskich miast i pokazać, jaka jest prawda; pokazać, że aborcja zabija. Zabija m.in. nienarodzone kobiety, o które środowiska te powinny się upominać i je bronić – wyjaśniała przed eventem Irmina Boniecka, koordynator radomskiej komórki Fundacji Pro-Prawo do życia.
Relację na żywo z protestu prowadziliśmy TUTAJ.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.