Przypomnijmy, że projekt uchwały zakładał przekazanie Portowi Lotniczemu Radom, w formie pożyczki, 18 mln zł. Pieniądze te miałyby zostać wydane na bieżące utrzymanie spółki oraz rozpoczęcie budowy płyty postojowej. Pomysł ten nie spodobał się opozycji, która twierdziła, że nie jest informowana o planach władz lotniska, a po wpisaniu portu do listy lotnisk użytku publicznego dalsze finansowanie powinien wziąć na siebie prywatny inwestor. Na początku poniedziałkowej sesji poseł Radosław Witkowski zaproponował, aby o przyszłości ekonomicznej lotniska zadecydowali mieszkańcy Radomia podczas referendum.
POCZĄTEK KAMPANII WYBORCZEJ?
- Rada Miejska ma takie prawo, aby przy różnego rodzaju kontrowersyjnych projektach pytać o zdanie mieszkańców. Niestety, ale nie ma jasności przy finansowaniu tego projektu. Źle prowadzona inwestycja może doprowadzić do zapaści miasta. Dlatego zaproponowałem przeprowadzenie referendum - powiedział Radosław Witkowski.
Pomysł parlamentarzysty spotkał się ze sprzeciwem ze strony koalicji rządzącej.
- Teraz jest pan za referendum, ale proszę pamiętać o tych wszystkich projektach ustaw, podpisanych przez miliony obywateli, które trafiły do sejmowej piwnicy, bo PO nie chciała nad nimi pracować. Pana zachowanie to nic innego jak hipokryzja. Pojawił się pan na sali obrad po bardzo długiej przerwie. Mamy do czynienia z początkiem kampanii wyborczej. Władze spółki Port Lotniczy Radom jak powietrza potrzebują dobrej atmosfery wokół tego projektu, bo prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami - oświadczył radny Jakub Kowalski, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
MIESZKAŃCY MAJĄ PRAWO
Projektu ws. referendum bronił radny Wiesław Wędzonka z PO.
- Ja popieram przeprowadzenie tego referendum. Mieszkańcy mają prawo wyrazić swoje zdanie. Często PiS zadaje pytanie, dlaczego państwo nie wspiera
naszego projektu. Odpowiedź jest prosta. Kilka lat temu minister w rządzie PiS wykreślił Radom z listy realizowanych na Mazowszu portów i
postawił na Modlin. Teraz są tego skutki - stwierdził radny Wiesław Wędzonka.
Ostatecznie za projektem przeprowadzenia referendum zagłosowali tylko politycy PO. Pozostała część opozycji wstrzymała się od głosu, a PiS było przeciwko. Problemów nie było za to z zaakceptowaniem pożyczki dla lotniska. 13 rajców było na tak, 8 na nie, a 3 wstrzymało się.
Dodajmy, że zasady udzielenia pomocy finansowej będą jeszcze negocjowane pomiędzy miastem a Portem Lotniczym Radom. Chodzi m.in. o ustalenie oprocentowania pożyczki. Okres spłaty tego zobowiązania zostanie rozłożony na 10 lat.