Jak poinformował Michał Michalski, sekretarz miasta, w piątek, 25 lutego Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki zlecił samorządom realizację rządowego zadania zapewnienia pomocy uchodźcom. Chodziło o zapewnienie miejsc noclegowych, wyżywienia oraz opieki psychologicznej. - Pomoc miała być natychmiastowa, natomiast wojewoda zdecydował, że wszelkie porozumienia mamy zawrzeć w myśl prawa o trybie zamówień publicznych. To blokuje natychmiastowe działanie, bowiem postępując zgodnie z nim, miejsca noclegowe będziemy mogli uruchomić dopiero za trzy tygodnie - tłumaczy Michalski.
Sekretarz dodał jednocześnie, że w poniedziałek, 28 lutego miasto wysłało do wojewody pismo o zmianę zawierania porozumień z trybu zamówień publicznych na tryb zamówień z wolnej ręki. Pozwoliłoby to na natychmiastowe podpisanie umów. Wojewoda jednak odmówił. - Według mojej wiedzy z innych miast i ze Starostwa Powiatowego w Radomiu wynika, że inne jednostki dostały zgodę na zmianę trybu i wojewoda zezwalał na zastosowanie trybu wolnej ręki. U nas wyraźnie podczas konferencji online całkowicie sam sobie zaprzeczył i nie wyraził zgody na zmianę trybu. Przepis prawa to umożliwia, nie trzeba tu zmieniać ustawodawstwa - wyjaśnia Michalski.
Miasto Radom jest gotowe przyjąć obecnie 394 uchodźców. - Do nas napływają kolejne takie oferty, ale żeby można było je włączyć do systemu to musi być tam prowadzona działalność gospodarcza - dodaje sekretarz.
https://www.cozadzien.pl/radom/pomoc-uchodzcom-z-ukrainy-jak-pomoc-gdzie-sie-zglosic/80355
Mimo braku porozumienia, miasto Radom na własną rękę udziela pomocy wszystkim potrzebującym. W Kamienicy Deskurów organizowane są zbiórki, transporty już trafiły do kilku miast w Ukrainie. Jak informuje Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia, pomoc otrzymało już ponad 950 osób. - Mamy wojnę, trzeba działać i pracować natychmiast. Nie wytykajmy samorządowi rzeczy, które są absolutnie oderwane od rzeczywistości. Może czasami warto wyjechać z Warszawy i zobaczyć jak wygląda Polska, i co dzieje się w kraju. Podczas spotkania pan wojewoda na moje pytanie o centralizację dostaw pomocy humanitarnej z rozbrajającą szczerością odpowiedział, że on nie wie, nie zna aktualnej sytuacji na granicy. My już pojechaliśmy do Winnicy, Krzemieńca, Tarnopola. Jeśli ktoś nie chce pomagać to niech chociaż nie przeszkadza. Muszę pochwalić współpracę ze Starostwem Powiatowym, ona wygląda wzorowo i wspólnie się uzupełniamy. Podobnie wygląda sytuacja z innymi jednostkami i organizacjami pozarządowymi - dodaje wiceprezydent.
https://www.cozadzien.pl/radom/standowicz-brak-strzelnicy-to-wstyd-dla-miasta/80410
Zupełnie inne stanowisko przedstawił Artur Standowicz, wicewojewoda mazowiecki, który był gościem Porannej Rozmowy Radia Rekord i Telewizji Dami. - Jest to jedyny taki przypadek na terenie województwa, wszystkie inne samorządy je zaakceptowały, więc nie wiem z czego tutaj wynika problem. Wszystkich jednak uspokajam: jeśli pan prezydent nie chce podpisać takiego porozumienia to może pokrywać wszelkie koszty z budżetu gminy, z tzw. rezerwy kryzysowej. W skali Radomia to kilka milionów zł - tłumaczył.