- W ćwiczeniach grupami biorą udział wszyscy strażacy podlegli naszej komendzie. Organizatorem jest Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego. Jest to jednostka wyspecjalizowana w udzielaniu tego typu pomocy, ale podstawowe umiejętności powinni posiadać wszyscy ratownicy – powiedział Konrad Neska, rzecznik prasowy radomskich strażaków.
- Strażacy ćwiczą m.in. rzut rzutką ratunkową i kołem ratunkowym, pływanie łódką, ewakuację osób poszkodowanych spod wywróconej łódki i holowanie ich do brzegu. Takie ćwiczenia odbywamy minimum raz w sezonie letnim i raz w zimowym – powiedział Paweł Potocki, dowództwa specjalistycznej Sekcji Ratownictwa Wodno-Nurkowego PSP w Radomiu.
Specjalistyczna Sekcja Ratownictwa Wodno-Nurkowego PSP w Radomiu liczy 12 osób. Są to strażacy po kursie nurkowania, nauczeni udzielania specjalistycznej pomocy. To m.in. oni są angażowani do poszukiwań ofiar utonięcia, pomocy przy wypadkach na wodzie oraz działań przeciwpowodziowych. Korzystają ze specjalistycznego sprzętu, przewożonego w kontenerze na miejsce zdarzenia. Znajduje się tam m.in. łódka, pompy wodne, rękawy przeciwpowodziowe.
- Od jakiegoś czasu mamy również do dyspozycji tzw. kablolinę, która pozwala utrzymać stały kontakt z nurkami. Dzięki niej cały czas słyszymy oddech strażaków znajdujących się pod wodą i w sytuacji zagrożenia możemy reagować. To zdecydowanie podnosi bezpieczeństwo nurków. Dowódca akcji z brzegu lub łódki, obserwując bąble powietrza, za pomocą podawanych komunikatów może również pokierować go w odpowiednie miejsce – wyjaśnił Paweł Potocki.
- Apelujemy do osób przebywających nad wodą, aby zachowywały się rozważnie, kąpały się w miejscach do tego wyznaczonych, na strzeżonych kąpieliskach. Osoby dorosłe powinny mieć swoje pociechy cały czas na oku. Pamiętajmy również, żeby absolutnie nie wchodzić do wody pod wpływem alkoholu – powiedział Konrad Neska.
- Niestety w naszej pracy często się zdarza, że przyjeżdżamy już tylko po to aby poszukiwać ciał ofiar utonięcia, dlatego prosimy o zachowanie rozsądku podczas wypoczynku nad wodą – dodał Paweł Potocki.
