- Prace nad tym projektem trwały długo. Przeprowadziliśmy konsultację społeczne z ludźmi sportu. Wszystko po to, żeby stworzyć dobrą uchwałę, która zaspokoi potrzeby radomskiego sportu – mówił we wtorek, podczas nadzwyczajnej sesji rady miejskiej prezydent Radosław Witkowski.
W projekcie budżetu miasta na 2017 rok na stypendia sportowe zostało zaplanowane 5 mln zł. - W 2016 roku była to kwota 4,9 mln. Teraz przeznaczyliśmy nieco więcej. Ale wiemy, że ta kwota może ulec zmianie, bo wszystko uzależnione jest od wyników osiąganych przez naszych sportowców – wyjaśniał Witkowski.
Zapisy poprzedniej uchwały o stypendiach sportowych, przypomnijmy, zostały zakwestionowane przez WSA. Chodziło m.in. o nieprecyzyjny zapis, kto może otrzymać stypendium. W nowej uchwale zostało to precyzyjnie określone - o stypendia mogą starać się zawodnicy i trenerzy, którzy są mieszkańcami Radomia i reprezentują barwy radomskich klubów, a także sportowcy, którzy nie są zrzeszeni w klubach, ale mieszkają w naszym mieście.
O stypendia mogą starać się sportowcy, którzy osiągają wysokie wyniki w dyscyplinach, mających znaczenie dla naszego miasta. Chodzi tu m.in. o piłkę nożna, koszykówkę, siatkówkę, zapasy, boks, łucznictwo, pływanie czy lekką atletykę. - Po konsultacjach wybraliśmy te sporty, w których w ciągu ostatnich dziesięciu lat odnosiliśmy sukcesy. Oczywiście, jeżeli nasi sportowcy będą wygrywać w innych dyscyplinach, to postaramy się rozszerzyć zapisy tej uchwały – powiedział Rafał Czajkowski, sekretarz miasta.
W nowej uchwale zrównane zostały kwoty stypendiów dla zawodników pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Wysokość stypendiów została precyzyjnie określona i np. złoty medalista igrzysk olimpijskich czy paraolimpijskich otrzyma 500 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego 1 stycznia roku, w którym wypłacane jest stypendium, a medalista mistrzostw Europy dostanie 250 proc. tej kwoty. - Radom to pierwsze miasto, które w ten sposób nagradza niepełnosprawnych sportowców i traktuje ich na równi ze sportowcami pełnosprawnymi – powiedział Adam Bochyński.
Dodatkowo w nowej uchwale zwiększone zostały kwoty stypendiów dla kobiet w sportach zespołowych, ale nadal są one o wiele niższe od stypendiów, które otrzymują mężczyźni w tych samych klasach rozgrywkowych. - Czy te zapisy nie łamią konstytucji? To nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn – zauważył przewodniczący klubu radnych PIS, Marek Szary.
Odpowiedzi udzieli Rafał Czajkowski. - To nie wynika z naszej złej woli. Wysokości stypendiów były konsultowane w ramach rady sportu i odpowiadają zarobkom w danych ligach, a także wynikają z popularności poszczególnych dyscyplin – wyjaśnił sekretarz miasta.
W nowej uchwale przewidziano także możliwość zwiększenia stypendiów dla zawodników zespołów z ekstraklasy, które zdobędą medal mistrzostw Polski. Mistrzowie dostaną o 50 proc. więcej, srebrni medaliści o 40 proc., a brązowi o 30 proc.. - Do tej pory kwota stypendium nie zależała od miejsca, jakie drużyna zajmowała w rozgrywkach. Nowym zapisem chcemy promować zwycięzców – podkreślił sekretarz miasta.
Za przyjęciem uchwały głosowało 24 radnych. Przeciwko był tylko Jan Pszczoła (SLD), a wstrzymał się Kazimierz Woźniak (Radomianie Razem).
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.