– W Radomiu czuję się jak w domu – mówiła zarówno Hilda Chazanovitz, jak i Sharon Grosfeld, potomkinie radomskich Żydów, podczas spotkania na „Forum Dialogu” w Resursie Obywatelskiej. Po raz pierwszy także od dziesięcioleci odbył się w piątek (22 kwietnia) w Radomiu Sederowy Wieczór Paschalny, w ramach Festiwalu Kultury Żydowskiej "Ślad".
Dla Sharon i Hildy to była kolejna wizyta sentymentalna, po rodzinnym mieście ich przodków. Tym razem jednak piątkowy wieczór dla Pań był podwójnie wyjątkowy. Po spotkaniu w Resursie, odbył się Sederowy Wieczór Paschalny. To niezwykle poruszające, międzyreligijne wydarzenie jest efektem współpracy Hildy i Sharon z Friends of the Forum, których rodziny pochodzą z Radomia, a także Zbigniewa Wieczorka, jednego z uczestników programu Liderzy Dialogu. Hilda, Sharon i Zbigniew spotkali się w zeszłym roku podczas wizyty studyjnej Friends of the Forum w Polsce.
Na spotkaniu w Resursie, na które przybyło kilkunastu radomian, goście z Ameryki opowiadali oswoich odczuciach związanych z Radomiem i jak wiele to miasto dla nich znaczy. – Kiedy przyjechałam tu po raz pierwszy byłam zdenerwowana, obawiałam się, właściwie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać – mówiła Hilda Chazanovitz, która w ciągu dwóch lat odwiedziła Radom pięć razy. – Moja rodzina opowiadała jedynie o tym, co się działo w czasie wojny. Natomiast nic o przedwojennym Radomiu. Hilda już przy pierwszej wizycie (w 2014 r.) odwiedziła dom, w którym mieszkała jej rodzina przy Rynku 16. – W Radomiu czuję się jak w domu – przyznała ze wzruszeniem.
Zupełnie inne doświadczenie związane z rodzinnym miastem ma Sharon, której rodzina bardzo dużo opowiadała o Radomiu, w szczególności o tym przedwojennym. – Zawsze byłam ciekawa tej historii – przyznała na spotkaniu. – Mój ociec miał 14 lat kiedy wybuchła wojna, więc jego wspomnienia sprzed wojny były przepełnione miłością i młodością. Mówił jak bardzo kocha to miasto, to były ciepłe wspomnienia. Kiedy przyjechałam tu po raz pierwszy w 2009 r. zobaczyłam to miasto jego oczami.
Rodzina Hildy mieszkała przy ul. Szpitalnej. – Kiedy zobaczyłam ten dom, byłam bardzo wzruszona. Poczułam się tutaj jak w domu – mówiła Sharon.
Hilda podczas spotkania opowiadała jak radomscy licealiści, biorący udział w programie Szkoła Dialogu, już w przeszłości zabrali ją i Sharon na wycieczkę śladami Żydów z Radomia. Było to dla nich ogromne przeżycie, ale dzięki temu bliżej mogły poznać jak miasto kiedyś funkcjonowało, jak dwie społeczności polsko–żydowska integralnie żyły w jednym mieście, zanim nadeszła wojna. – Dzięki tej wycieczce, życie odżyło dla mnie. Dziś mój dom jest zniszczony, ale to jak oni opowiadali o tym miejscu, jak ono wyglądało, co i gdzie się znajdowało to było wyjątkowe przeżycie – nie kryła wzruszenia Hilda.
Sharon na zakończenie spotkania przyznała, że po pierwszej wizycie w Radomiu napisała dwa listy jeden skierowany do prezydenta Polski, a drugi do prezydenta Radomia, w którym pisała, że z przykrością stwierdza, że brakuje jej oznaczeń miejsc, ważnych dla społeczności żydowskiej. Jednak przyznała, że dzięki wycieczkom i przynależności do Forum Dialogu, „odnalazła prawdziwego ducha Radomia” – Za każdym razem kiedy tu przyjeżdżam mam poczucie bliskości zarówno z uczniami, jak i tym miastem – mówiła.
Forum Dialogu to największa i najstarsza organizacja pozarządowa zajmująca się dialogiem polsko-żydowskim. Przez edukację, organizowanie wizyt studyjnych oraz współpracę z polskimi i żydowskimi liderami opinii publicznej Forum tworzy płaszczyznę spotkań dla Polaków i Żydów, aby wspólnie odkrywać naszą historię i budować przyszłość.