Plany dotyczące powstania w Radomiu siedziby Polskiej Grupy Zbrojeniowej pojawiły się po raz pierwszy w 2016 roku. PGZ i spółka Rewitalizacja podpisały wtedy list intencyjny w sprawie działki pod budowę budynku, który miał być zlokalizowany przy skrzyżowaniu ul. Warszawskiej i Witosa, w pobliżu siedziby Fabryki Broni. Niestety, nie pojawiły się w tej sprawie żadne nowe informacje - ani ze strony Grupy Zbrojeniowej, ani ze strony spółki Rewitalizacja. Rok później Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła raport dotyczący zasadności działania PGZ, a w tym także budowy siedziby w Radomiu.
"Zdaniem NIK wybór siedziby PGZ S.A. w Radomiu nie był uzasadniony względami merytorycznymi, w momencie podejmowania tej decyzji. Podjął ją Minister Skarbu Państwa bez konsultacji z Ministrem Obrony Narodowej. Wynajęte w Radomiu powierzchnie biurowe przekraczają bieżące potrzeby Grupy. Bowiem faktyczna działalność Spółki, w tym jej Zarządu, ma miejsce w Warszawie. W związku z tym w stolicy wynajmowana jest powierzchnia biurowa. Jej dublowanie generuje dodatkowe koszty" - czytamy na oficjalnej stronie Najwyższej Izby Kontroli w artykule ze stycznia 2017 roku.
Dopiero po opublikowaniu tego tekstu, PGZ poinformowało, że nadal przeprowadza niezbędne wyliczenia i analizy pod przeprowadzenie inwestycji w Radomiu, jednak wymaga to dodatkowych konsultacji, stąd czasowe opóźnienia... i ponownie zapadła cisza. Aż do teraz, kiedy to na interpelację posła Konrada Frysztaka, w której to pyta on o postęp projektowo-inwestycyjny związany z budową obiektu w Radomiu, otrzymuje odpowiedź z Ministerstwa Aktywów Państwowych.
"W Radomiu nie powstanie siedziba Polska Grupa Zbrojeniowa S.A! Nikt z Prawo i Sprawiedliwość Radom, w tym Wojciech Skurkiewicz, Marek Suski, Andrzej Kosztowniak, Anna Kwiecień oraz Radosław Fogiel nie miał odwagi przyznać, że przez lata zwodzili radomian. Dopiero oficjalna odpowiedź z ministerstwa na moją interpelację potwierdziła, że z planów budowy siedziby nic nie zostało. Mało tego okazało się, że w Radomiu pracuje tylko 10% wszystkich zatrudnionych w PGZ. To kolejna niezrealizowana w Radomiu obietnica, którą składali najważniejsi politycy Prawo i Sprawiedliwość."
Czytamy na profilu społecznościowym posła Konrada Frysztaka. Czy to jednak koniec tematu budowy siedziby PGZ w Radomiu? O tym przekonamy się wkrótce.