Śledztwo w sprawie od początku prowadził Wydział dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Mundurowi na poczet przyszłych kar zabezpieczyli nieruchomości o wartości siedmiu mln zł.
Nad sprawą cały czas pracowali policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji zs.w Radomiu. W sumie policjanci zatrzymali 8 osób, w tym 1 kobietę z Mazowsza i Wielkopolski w sprawie składowania nielegalnych odpadów na terenie gminy Borkowice.
W ostatnich dniach Prokuratura Okręgowa w Radomiu skierowała do sądu akt oskarżenia. Zarzuty przedstawiono ośmiu osobom, w tym kobiecie. "Wszyscy odpowiedzą za obrót i nielegalne składowanie niebezpiecznych odpadów. W czasie wstępnych analiz zgromadzonych substancji ustalono, iż mogą one należeć m.in. do rodziny trichloroetenu czyli substancji, które mogą zagrażać zdrowi i życiu osób, które się z nimi zetkną. Mogą także powodować zanieczyszczenie środowiska, w tym powietrza i gleby. W toku śledztwa ustalono, że trzon grupy stanowiły 4 osoby, które również nielegalnie składowały odpady niebezpieczne w innych miejscach Polski, m.in. w Toruniu czy w Osiecku (pow. otwocki)" - czytamy na stronie mazowieckiej policji.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było składowanie odpadów niebezpiecznych. Grozi im do lat 5 pozbawienia wolności.
https://www.cozadzien.pl/region/toksyczne-odpady-w-borkowicach-zarzuty-dla-kilku-osob/53657
Przypomnijmy, że w magazynach dawnej Gminnej Spółdzielni w Borkowicach (pow. przysuski) przeprowadzona została wspólna akcja radomskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie i funkcjonariuszy Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu przy wsparciu Państwowej Straży Pożarnej z Radomia i Przysuchy. Funkcjonariusze oraz inspektorzy weszli na teren nieruchomości, na której zlokalizowane były magazyny, w których znajdowały się setki ton chemicznych substancji. Znalezione podczas inspekcji pojemniki z odpadami nie posiadały żadnych oznaczeń pozwalających na identyfikację ich pochodzenia, jak również dających pewność, co do znajdujących się wewnątrz substancji. W sprawie tej wszczęte zostało śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Na wniosek prowadzących śledztwo zwołano posiedzenie służb, gdzie podjęto dalsze decyzje, co do losów nielegalnego składowiska.