Sezon 2019/2020 radomianie rozpoczęli od dwóch wyjazdowych porażek z Indykpolem AZS-em Olsztyn oraz Treflem Gdańsk. W tych spotkaniach zdobyli tylko punkt. Potem, w pierwszym meczu przed własną publicznością pokonali Visłę Bydgoszcz, ale tylko 3:2. Po tym spotkaniu, mimo zwycięstwa, był spory niedosyt, bo gra Cerradu Enei Czarnych Radom nie wyglądała jeszcze dobrze. Zdecydowanie lepiej podopieczni trenera Roberta Prygla zaprezentowali się w minionym tygodniu. Najpierw w niedzielę rozprawili się w trzech setach z MKS-em Będzin, a w środę pokonali na wyjeździe Cuprum Lubin po czterosetowym boju.
Mecz w Lubinie nie był łatwy. Rywale postawili trudne warunki. Gospodarze wygrali pierwszego seta, ale "Wojskowym" udało się odwrócić losy tego spotkania i zapisać na swoje konto komplet punktów. Cerrad Enea Czarni mieli w tym pojedynku sporo trudnych momentów, z których jednak wyszli obronną ręką.
– Już przed ligą, kiedy graliśmy turnieje towarzyskie widziałem coś takiego w tej drużynie, że nie traci wiary i ducha na boisku. Te pierwsze dwa, a właściwie trzy mecze zdecydowanie nam nie wyszły. Ja oczywiście nie byłem zadowolony z poziomu naszej gry i z tego, że traciliśmy punkty. Aczkolwiek widzimy, że Olsztyn i Gdańsk wcale nie są takimi słabymi drużynami. Wiedziałem, że wrócimy do tej gry z turniejów towarzyskich i cieszę się, że to się udało. W Lubinie potrafiliśmy odwrócić losy setów mimo 3-4 punktowej przewagi rywali i to jest dla mnie jako trenera bardzo cenne i pokazuje, że ta drużyna ma dużo jakości w sobie – powiedział po meczu w Lubinie trener Robert Prygiel.
W pięciu dotychczas rozegranych spotkaniach PlusLigi w sezonie 2019/2020 siatkarze z Radomia mają na koncie dziewięć "oczek" i plasują się na szóstym miejscu w tabeli.
W najbliższą niedzielę przed "Wojskowymi" niezwykle ciężkie zadanie. Radomianie podejmą wymagającego rywala jakim jest mistrz Polski, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, który do tej pory rozegrał cztery pojedynki i zanotował w nich komplet punktów.
– Na ZAKSĘ jak najbardziej będziemy się zbroić. To jest mistrz Polski, drużyna, która gra bardzo dobrze. Wierzę, że u siebie na sali sprawimy niespodziankę. Dobrze trenujemy, widać postęp też w naszej grze. Na pewno będzie pełna hala, kibice nam pomogą. Wszystko w naszych rękach – dodaje Robert Prygiel.
– Nie ma drużyn niezwyciężonych, dlatego będziemy walczyć od początku spotkania. Z ZAKSĄ na pewno u siebie będzie pełna sala, głośny doping i nie oddamy tego meczu tak łatwo – zaznacza z kolei środkowy, Damian Boruch.
Początek meczu Cerrad Enea Czarni Radom – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w niedzielę, 17 listopada, o godzinie 17.30 w hali przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu. Już teraz zapraszamy na naszą relację LIVE z tego spotkania.