Szkoleniowiec Radomiaka Radom tym razem oglądał mecz z wysokości trybun. Dla trenera nie była to strata, o czym wspominał już przed meczem, żartując, że z góry lepiej ogląda się spotkania. - Zdecydowanie spokojniej, wszystkie sparingi oglądam z góry. Wtedy jest lepsza analiza taktyczna, więcej widać, na ławce trenerskiej dochodzą emocje - powiedział.
Jakie wnioski Dariusz Banasik wyciągnął dzięki tej analizie? - Okazało się, że znów dobrze zagraliśmy u siebie. Zawodnicy byli zmotywowany od początku, dobrze weszli w mecz, a drugiej połowie w pełni go kontrolowali. Można powiedzieć, że przeciwnik miał zalążki sytuacji, ale raczej to my powinniśmy podwyższyć niż stracić bramkę - ocenił to spotkanie.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-pewnie-pokonal-rozwoj/54445
"Zieloni" w spotkaniu z Rozwojem urządzili sobie prawdziwe bombardowanie. Oddali aż 23 strzały na bramkę. Było to jedno z założeń zespołu po meczu w Elblągu. - W tygodniu zwróciliśmy uwagę na uderzenia na bramkę, bo w Elblągu mieliśmy "półtora strzału". Nie da się wygrać bez oddawania strzałów. Było marnowanie, ale takie były założenia, żeby jak najwięcej uderzać. Analizowaliśmy przeciwnika, wiedzieliśmy, że bramkarz jest młody, jest dobry, ale dopiero się uczy i chcieliśmy to wykorzystać. W paru sytuacjach bramkarz dobrze się zachował - zdradził trener Radomiaka.
Piłkarzom gry nie ułatwiał wiatr, który często "znosił" piłkę. Powiało grozą, kiedy po jednym ze strzałów Rozwoju piłka niesiona wiatrem uderzyła w poprzeczkę. - Uczulaliśmy zawodników, że Michał Płonka to dobry zawodnik, jest dobry w kontrach. Mieliśmy wcześniej zatrzymywać takie akcje. Przeciwnik zawsze stworzy jakieś sytuacje, ważne, żebyśmy my stwarzali ich więcej. Dobrze, że ten strzał nie wpadł, bo zrobiłoby się nerwowo - mówi Dariusz Banasik.
W składzie doszło do kilku zmian. Jedną z najważniejszych była roszada w bramce, do której po dłuższej nieobecności wrócił Artur Haluch. - Rozmawiałem z Arturem przed meczem. Mateusz Kochalski nie zawalił bramki w poprzednim meczu, teoretycznie nie powinniśmy tej zmiany zrobić, ale chcemy pokazać zespołowi, że każdy jest ważny i dostaje szansę. Artur stara się na treningach, wyglądał dobrze w okresie przygotowawczym. Ta decyzja miała pokazać mu, że nikt z niego tutaj nie rezygnuje i że jest wartościowym zawodnikiem. Chcieliśmy go podbudować, zagrał bardzo dobrze i cieszymy się, że mamy dwóch rywalizujących bramkarzy - skomentował tę decyzję szkoleniowiec zespołu.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-rozwoj-katowice/54460
Zabrakło także Martina Klabnika i Bruno Luza. - To decyzja po środowej gierce. Trochę mam żal do siebie i do zawodnika, że po meczu z Legią II, kiedy trzy dni nie trenował nie do końca był przygotowany do meczu, co było widać. Podobna sytuacja tyczy się Bruno Luza, który przez sprawy rodzinne opuścił trzy treningi i podjęliśmy decyzję, że musimy być w porządku wobec pozostałych zawodników z drużyny. Jeżeli zawodnik nie przepracuje całego mikrocyklu, to nie powinien być brany do składu, stąd takie decyzje - wyjaśnia trener Banasik.
W pierwszym domowym meczu przed własną publicznością zobaczyliśmy Radomiaka grającego systemem 4-3-3. Wcześniej radomianie korzystali z ustawienia 4-2-3-1, a jeszcze wcześniej z 3-5-2. Czy "Zieloni" planują pozostać przy nowym rozwiązaniu? - Myślę, że tak. Mieliśmy Michała Kaputa, który grał na szóstce, Meik Karwot lubi się zapędzać do przodu z Rafałem Makowskim, to było widać, zagrali dobrze w tym systemie. Brakowało tylko dorzucenia gola w drugiej połowie i byłoby bardzo dobrze - przyznaje Dariusz Banasik.
http://www.cozadzien.pl/sport/m-lesisz-zmazalismy-plame-sprzed-tygodnia/54461
Podczas meczu młodych piłkarzy obserwował selekcjoner reprezentacji Polski do lat 20, Jacek Magiera. Dariusz Banasik w przeszłości rozmawiał już z trenerem o Dominiku Sokole, który może zostać powołany do polskiej młodzieżówki. - Rozmawiałem z Jackiem Magierą, mówiłem mu o Dominiku. Wiedziałem, że prędzej czy później przyjedzie poobserwować naszą młodzież. Był dylemat, bo ostatnio Dominik nie zagrał tak jak powinien, bo nie doszedł do sytuacji. To jednak młody chłopak, nie ma co go skreślać po jednym meczu, dostał szansę mimo że jest Patryk Mikita i Jakub Rolinc i ją wykorzystał. Każdy ma szansę, kto będzie się dobrze prezentował, grał, strzelał bramki, to jak najbardziej.