Kibice Radomiaka Radom wystosowali specjalny apel, w którym zwracają się do polityków z prośbą o zjednoczenie się i dokończenie budowy Radomskiego Centrum Sportu. Fani "Zielonych" podkreślają, że nowe obiekty to wspólny interes wszystkich radomian, dlatego w tej sprawie powinno dojść do zgody ponad podziałami.
http://www.cozadzien.pl/radom/maxto-idzie-do-prokuratury-brakuje-24-mln-na-budowie-rcs/55791
Pełna treść oświadczenia
"Dziś mieliśmy całe spectrum róznych wypowiedzi i komentarzy na temat budowy RCS w tym najbardziej nas interesującego Stadionu dla Radomiaka. Pieniądze, wyposażenie, terminy. Różne strony mają swoje racje, które prezentują opinii publicznej czyli nam wszystkim. Przysłuchujemy się temu z uwagą i mamy pewne wnioski. Szanowni Państwo, Radomskie Centrum Sportu, tak długo wyczekiwane, jest Interesem Nas Wszystkich. Nie mają tu znaczenia sympatie czy antypatie. To będzie pomnik. Wspólny sportowy pomnik radomian i Radomia. Panowie to czas żeby się zjednoczyć ponad podziałami, usiąść i porozumieć się dla wspólnego dzieła jakim dla wszystkich będzie Stadion i hala. Jesteśmy w przededniu ogłoszenia przetargu na dokończenie budowy. Mamy 5 drużynę w kraju w siatkówce mężczyzn. Mamy budzace się do życia Siatkarki. Ekstraklasę w piłce koszykowej mężczyzn. Zbliża się wielkimi krokami I liga piłkarska z udziałem Radomiaka. To są argumenty aby zjednoczyć siły i wpólnie udźwignąć tą inwestycję. Największym jednak była jest i będzie cała rzesza radomskich sympatyków sportu. Jest nas tysiące, dziesiątki tysięcy. To kapitał nie do przecenienia. Prawie 1000 osób na wyjeździe Radomiaka do Łodzi, ponad 4000 na trybunach w meczu z Elaną, ponad 3000 na meczu z Błękitnymi. Tego nie można nie zauważyć. To jest potencjał, który będzie tylko rósł. Dlatego hasło na dziś #Razem nabiera szczególnego znaczenia. Apelujemy bądźmy #Razem."
Jako osoba zajmująca się od dawna tematem Radomskiego Centrum Sportu, starająca się przybliżyć czytelnikom temat i problem, w miarę możliwości nie mieszając do tego polityki, pozwolę sobie dodać kilka słów od siebie. Faktycznie, ostatnie dni i doniesienia dotyczące Radomskiego Centrum Sportu przypominają prawdziwą "Awanturę o Kasę". Pojawiają się coraz to nowsze i większe sumy, które rzekomo zniknęły z budowy. 9 mln, 15 mln, 24 mln - każda ze stron podaje coraz to nowe cyfry, zupełnie jak we wspomnianym programie - żółci 300, zieloni 500... Politycy przeciwnych obozów i jedna z firm zaangażowanych w budowę, zapomnieli najwidoczniej, jakie liczby są naprawdę ważne. Krótkie przypomnienie:
0 - tyle stadionów spełniających bezwzględnie (a nie warunkowo) wymogi Fortuna 1. Ligi jest obecnie w Radomiu
3 - tyle zespołów grających w Ekstraklasie musi gnieździć się w hali MOSiR-u i kombinować z układaniem terminarzy tak, by mecze i treningi się ze sobą nie pokryły
8 - o tyle miesięcy nieaktualna jest już obietnica Romana Saczywki, który obiecał ukończenie RCS w 28 miesięcy
Ostatnio gościem programu "Dogrywka" w telewizji Dami był Robert Prygiel, trener Cerrad Czarnych Radom. Szkoleniowiec "Wojskowych" przyznał wprost, jak wiele jego klub stracił przez niedokończoną halę. - Trzeba powiedzieć, jakie są realia. Nasz budżet był budowany bardzo pod kątem nowej hali. Nowa hala to trzy razy więcej kibiców, co się przekłada na wpływy do kasy klubu. My wyliczyliśmy, że jako klub z powodu hali jesteśmy stratni bardzo dużo pieniędzy. Być może gralibyśmy w półfinale, bo klub byłoby stać na transfer medyczny. Przy odpowiedniej promocji, wpływy do klubu z dnia meczowego, jesteśmy w stanie stwierdzić, że straciliśmy niestety na problemie z halą. Na dziś, jeśli nie będzie większej hali, to my stoimy pod ścianą z dalszym rozwojem klubu - tłumaczył trener piątego zespołu PlusLigi.
http://www.cozadzien.pl/radom/pis-mija-sie-z-prawda-w-sprawie-budowy-rcs/55796
Każdy kolejny dzień waśni politycznej utrudnia dokończenie obiektów tak potrzebnych wszystkim radomskim klubom, które liczą na to, że rok po tym, jak okazało się, że obietnice Romana Saczywki są zwykłym oszustwem, wreszcie będą mogły przenieść się do nowych obiektów. Trenować, grać i zarabiać tak, jak przystało na kluby z ekstraklasy lub z - wiele na to wskazuje - pierwszej ligi. Wspólnie rozwiążmy ten problem i zapewnijmy naszym drużynom warunki, które pozwolą im święcić kolejne sukcesy i uczynią Radom sportową stolicą Polski.