- Dziś grozi nam taka sytuacja, w której być może miasto nie będzie miało pieniędzy na dokończenie inwestycji, bo pieniądze zostały roztrwonione – mówił podczas poniedziałkowej konferencji Marek Suski, szef Gabinetu Prezesa Rady Ministrów. - Ta niefrasobliwość władz miasta przy płaceniu za niewykonane prace to jest rzecz bezprecedensowa. To pokazuje całkowity chaos, bałagan, brak nadzoru nad wykonywanymi pracami. W związku z tym zaniepokojeni tą sytuacją, pytamy prezydenta, jakie zamierza podjąć kroki w stosunku do osób, które są winne zaniedbań, czyli wiceprezydenta Konrada Frysztaka (…). Moim zdaniem prezydent powinien zdymisjonować wiceprezydenta, który naraził miasto na tak ogromne straty.
http://www.cozadzien.pl/radom/budowa-rcs-pod-lupa-prokuratury/55641
Kontrowersje wokół budowy Radomskiego Centrum Sportu nie maleją. Przypomnijmy, dwa tygodnie temu (19 kwietnia) radny Łukasz Podlewski Prawa i Sprawiedliwości ujawnił nieprawidłowości przy budowie tej inwestycji. Według ujawnionych przez niego pism inwentaryzacja wykazała rozbieżności na kwotę ok. 15 mln zł, w stosunku do wykonanych prac, a ich rzeczywistym wykonaniem. Ponadto MOSiR – jako inwestor budowy radomskiego Centrum Sportu, w tej sprawie złożył doniesienie do prokuratury. - W historii radomskiego samorządu nigdy nie było, takiej dyskusji, aby ktokolwiek stawiał miastu i miejskim spółkom zarzut upłynnienia gdzieś 15 mln złotych, zapłacenia za coś, co nie miało miejsca – twierdził obecny na konferencji poseł PiS Andrzej Kosztowniak.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/pis-i-radomskie-centrum-sportu-zdjecia/55776
W związku zaistniałą sytuacją parlamentarzyści PiS na czele z ministrem Markiem Suskim, żądają od prezydenta Radomia wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do wiceprezydenta Konrada Frysztaka i prezesa MOSiR-u Grzegorza Janduły, czyli osób de facto odpowiedzialnych za nadzór budowy Radomskiego Centrum Sportu. Bowiem - zdaniem posłów PiS – ta inwestycja obu panów przerosła.
– W ubiegłym roku, kiedy prezydent zapewniał, że będą odbywały się zawody międzynarodowe, montowano tam siedziska po to, żeby pokazać przebieg tej inwestycji. Okazuje się, że nie zamontowano instalacji, dojścia do grzejników i różnych innych rzeczy, które najpierw powinny być wykonane, a przymocowano siedzenia, żeby pokazać jak bardzo dobrze ta inwestycja jest prowadzona. Mieliśmy do czynienia z działaniami propagandowymi. Prezydent wprowadzał w błąd opinię publiczną – twierdzi minister Suski.
- Jest wiele miesięcy po terminie oddania hali i wydane zostały pieniądze. Dziś nikt nie jest w stanie powiedzieć kiedy hala zostanie oddana. Bo jeśli są spory sądowe dotyczące rozbieżności w wycenie wykonania prac to może to być długoletni proces sądowy, a jednocześnie pan prezydent nie wskazał, w jaki sposób ma rozwiązać problem – dodaje Suski.
Parlamentarzyści PiS domagają się nie tylko wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za nadzór budowy RCS- u, ale także natychmiastowego przedstawienia planu dokończenia inwestycji i jej finansowania.
Skandaliczne działanie
Z kolei Wojciech Skurkiewicz, wiceminister Obrony Narodowej, nie kryje oburzenia, że choć Radomskie Centrum Sportu jest niegotowe, to już zatrudnia 11 osób. Jak przyznaje, od ponad roku zatrudniony jest manager hali, kierownik, dwóch specjalistów, dwie sprzątaczki i pięciu pracowników zabezpieczenia sportowego. - Dziś możemy powiedzieć o skandalicznym działaniu prezesa Janduły poprzez stworzenie pionu odpowiedzialnego za Radomskie Centrum Sportu, ten pion, który został stworzony w MOSiR zatrudnia 11 osób. Co te osoby robią w Radomskim Centrum Sportu, które nie zostało oddane jeszcze do użytku i wiemy z jakimi problemami się boryka? Czyż to nie jest wyciąganie pieniędzy? – zauważa wiceminister Skurkiewicz. - Manager hali, która pewnie w roku 2019 nie zostanie oddana do użytku wciąż zarabia bardzo duże pieniądze. Za co? Za kontraktowanie imprez na hali widmo. To jest coś niebywałego!
Źródła finansowania
Kinga Bogusz, przewodnicząca rady miejskiej obecna na konferencji przyznała, że klub radnych PiS od samego początku jest żywo zainteresowany tym, co dzieje się na budowie Radomskiego Centrum Sportu. Jak poinformowała przewodnicząca rady miejskiej, 4 marca odbyło się spotkanie komisji rewizyjnej, na którym obecny był prezes MOSiR Grzegorz Janduła i Robert Dębicki, a 21 marca odbyła się sesja nadzwyczajna, i ani na spotkaniu ani na sesji, nikt nie poinformował o powstałych rozbieżnościach. - Dopiero pismo Maxto skierowane do prezydenta i do wiadomości radnych rady miejskiej przybliżyło nam ten temat. Jako radni, dalej będziemy drążyć ten temat i wyjaśnić co stało się z tymi pieniędzmi i będziemy starali się je odzyskać – przyznaje Kinga Bogusz. - Bo jeżeli nam się nie uda to zgodnie z tym, co powiedział, już nie pamiętam czy pan Dębicki czy pan Janduła w trakcie komisji rewizyjnej, źródłem finansowania dokończenia tej inwestycji będzie wyemitowanie obligacji, czyli dalsze zadłużanie naszego miasta.
Łukasz Podlewski radny PiS, przyznał, że niepokoi go odpowiedź Grzegorza Janduły, na pytanie, które padło podczas posiedzenia komisji rewizyjnej dotyczące „Ile w budżecie MOSiR-u zostało na inwestycję?”. - Wówczas usłyszałem: „Mamy te 20 mln zł i liczymy na 13 mln zł” - mówi radny Łukasz Podlewski i apeluje do Grzegorza Janduły: „Panie prezesie, to nie jest trudne, ja zadałem sobie trud podsumowania tej kwoty, ile pan wydał i ile panu zostało. Powinno dziś w budżecie MOSiR-u być ponad 33 mln zł, plus gwarancję, którą pan odzyskał, jeżeli pan dziś nie wie, ile ma pan w budżecie, to o czym my w ogóle rozmawiamy. Proszę dziś złożyć rezygnację”.
http://www.cozadzien.pl/sport/nieprawidlowosci-przy-budowie-radomskiego-centrum-sportu/55556
Ponadto Marek Suski stwierdził, że „skarb państwa może zwrócić się do miasta o zwrot przekazanej dotacji, w przypadku wad przy inwestycji”. Przypomnijmy, rządowa dotacja na budowę Radomskiego Centrum Sportu wyniosła 40 mln zł.