Zanim dziennikarze zaczęli zadawać prezesowi Sławomirowi Stempniewskiemu pytania, ten podziękował za dotychczasową czteroletnią pracę Dariuszowi Banasikowi. - Są takie chwili w życiu, gdy coś się kończy i coś zaczyna. Dzisiaj jesteśmy w takiej chwili, gdy kończy się mówiąc górnolotnie misja trenera Banasika. Następuje nowe otwarcie i bierze się do pracy pan Mariusz Lewandowski z nadzieją, że tchnie w zespół nowego ducha, że nowe siły wstąpią w zespół. Jak wiemy trener Banasik zrobił doskonałą robotę i czapki z głów. Przez te cztery lata zrobił wynik niespotykany. Chciałbym podzielić się taką impresją, że przez te cztery lata wywiązały się relacje nie tylko – pracodawca i pracownik, ale mogę bez kozery powiedzieć, że nawiązała się przyjaźń. Czasami, jednak trzeba podjąć trudne decyzje, że dobro najwyższe jakim jest klub będzie miało z tego pożytek i tak proszę patrzeć na tą decyzję, którą podjęliśmy – oznajmił prezes Stempniewski.
Po chwili głos zabrał nowy szkoleniowiec, a więc m.in., 66-krotny reprezentant Polski Mariusz Lewandowski. - Przed wszystkim chciałbym podziękować za zaufanie, bo nie jest łatwo podejmować takie decyzje, po tym co prezes powiedział zrobił dla Radomia dla wszystkich kibiców trener Banasik. Naprawdę zrobił kapitalna pracę. Chciałoby się to kontynuować, żeby w tym mieście dla tych kibiców (niedługo będzie nowy stadion) ta drużyna się rozwijała i miała przed sobą jeszcze ambitniejsze cele. Jestem trenerem bardzo ambitnym i też chciałbym, żeby zespół miał taką filozofię i takie podejście, żeby swoją grą wszystkich kibiców cieszyć i radować. Od dzisiaj przystępujemy do pracy. Będziemy rozmawiać z zawodnikami, żeby dotrzeć do ich potencjału, bo naprawdę jest tutaj dużo materiału do tego żeby osiągać lepsze wyniki – przyznał w pierwszych słowach nowy szkoleniowiec.
Lewandowski podpisał z klubem kontrakt z rok z opcją automatycznego przedłużenia na kolejne 12 miesięcy. Jego asystentem w klubie będzie Krzysztof Kawałko. Ponadto szkoleniowiec nie przewiduje póki co zmiany sztabu szkoleniowego, co oznacza, że pozostaną w nim wszyscy dotychczasowi trenerzy.