W niedzielę, 13 czerwca, Radomiak Radom może awansować do PKO Ekstraklasy. Aby to stało się faktem, "Zieloni" muszą przynajmniej zremisować z Koroną Kielce. Wtedy bez względu na wyniki innych spotkań wrócą na piłkarskie salony! Do tej pory radomianie w najwyższej klasie rozgrywkowej występowali tylko w sezonie 1984/85.
Radomiak dostał już licencję na występy w PKO Ekstraklasie w sezonie 2021/22 w przypadku wywalczenia awansu, ale swoje mecze miał rozgrywać na stadionie w Bełchatowie. Teraz okazuje się jednak, że "Zieloni" będą grali w Radomiu, bo na stadionie przy ulicy Narutowicza 9 zostanie zamontowany system podgrzewanej murawy.
- Doszliśmy do porozumienia. My jako władze miasta, spółka MOSiR i klub Radomiak znaleźliśmy rozwiązanie, które pozwoli tak zmodernizować stadion przy ulicy Narutowicza, żeby spełniał on wymogi Ekstraklasy. Pierwszym elementem, który jest najważniejszy jest podgrzewana murawa - mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Koszty zamontowania systemu podgrzewanej murawy ma ponieść klub Radomiak Radom.
- Spółka MOSiR zaprosi do współpracy spółkę Radomiak, która wykona ten element, czyli położy podgrzewaną murawę. Dzięki temu Radomiak będzie mógł potem korzystać z naszych obiektów, przy ulicy Narutowicza 9, czy potencjalnie przy Struga 63 rekompensując sobie poniesione nakłady. Spółka Radomiak jest gotowa do tego, aby przeprowadzić tę operację i dostosować stadion o element podgrzewanej murawy - wyjaśnia prezydent Radomia.
https://www.cozadzien.pl/sport/trzy-mozliwosci-awansu-szanse-radomiaka-to-97-/73516
Resztę prac związanych z przygotowaniem stadionu do wymogów Ekstraklasy wykona spółka MOSiR. Chodzi m.in. o dostosowanie miejsc dla mediów do standardów najwyższej klasy rozgrywkowej.
Włodarze miasta i klubu nie przedstawili jeszcze harmonogramu i kosztów prac. Wszystko wskazuje jednak na to, że Radomiak Radom pierwszy mecz w sezonie 2021/22 rozegra na stadionie przy ulicy Narutowicza w Radomiu.
- Od strony technicznej to metoda dość nowatorska, ale już sprawdzona na innych stadionie. Dzięki niej potrzebny jest bardzo krótki czas, aby takie usprawnienie zrobić. Murawa jest praktycznie tylko przecinana, darń jest odchylana i w to miejsce wkładane są kable grzewcze. Dzięki temu ta struktura murawy nie jest praktycznie w ogóle naruszona. Czas potrzebny na wykonanie prac jest bardzo rozsądny, czyli w przerwie między rozgrywkami zdążymy to wszystko zrobić - wyjaśnia Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka Radom, który zaznacza też, że klub bardzo chce, aby kibice "Zielonych" swoją drużynę mogli oglądać w Radomiu, a nie w innym mieście.
- Ja przede wszystkim bardzo się cieszę, że mogę reprezentować najfajniejszą dyscyplinę sportu, jaka jest na świecie. Dlatego jest to takie fajne, bo to spektakl, trochę przypominający teatr. Jak wiemy, podstawą w takich spektaklach są widzowie, czyli w tym przypadku ci, którzy nas wspierają na trybunach, czyli kibice. To dla nich jest najważniejsze to, aby ten sport był tu, w Radomiu. Żebyśmy nie musieli jeździć do Bełchatowa wzorem innych drużyn z Ekstraklasy. Otworzyła się szansa żebyśmy mogli grać mecze w Radomiu i bardzo się cieszę, że dzięki współpracy z miastem uda się tę szansę wykorzystać. Komisja licencyjna PZPN na pewno przychyli się do tego, gdy okaże się, że w Radomiu podgrzewana murawa stanie się faktem - powiedział Sławomir Stempniewski.
Przypomnijmy, że pod koniec 2020 roku na stadionie przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu zmodernizowane zostało oświetlenie, co jest drugim z głównych warunków otrzymania licencji na występy w PKO Ekstraklasie.
https://dami24.pl/wiadomosci/radomiak-w-ekstraklasie-zagra-w-radomiu/21379