Z dużym bólem głowy do meczu z liderem KPR-em Legionowo podchodził Mariusz Grela, a więc opiekun Uniwersytetu. Zespół beniaminka z Radomia przez praktycznie cztery ostatnie tygodnie (była przerwa w rozgrywkach) nie trenował. Wszystko dlatego, że władze Uniwersytetu zabroniły zawodnikom korzystania z hali sportowej UTH.
Trener liczył więc na świeżość zespołu, ale trudno mu było przewidzieć, jak na taki stan wydarzeń zareagują jego podopieczni. Zwłaszcza, że przeciwnik był z najwyższej półki, bo w 13. kolejkach doznał tylko jednej porażki.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/ks-uniwersytet-radom-kpr-legionowo-zdjecia/71519
Tymczasem początek rywalizacji zupełnie nie potwierdzał olbrzymich kłopotów gospodarzy. Nie dość, że ci na równi z równym rywalizowali z KPR-em, to jeszcze utrzymywali prowadzenie. Doskonale w bramce beniaminka spisywał się w tym czasie Mikołaj Baran. Golkiper w sobie tylko znany sposób zatrzymywał ataki gości i pierwsze 30 minut zakończyło się 4-bramkowym prowadzeniem Uniwersytetu!
Zanosiło się więc na dużego kalibru niespodziankę, zwłaszcza, że w pierwszych minutach po zmianie stron Baran wciąż wychodził zwycięsko z większości stuprocentowych ofensywnych sytuacjach przeciwników! Niestety w 40. minucie przy stanie 17:14, Baran doznał kontuzji kolana i musiał opuścić boisko. W bramce zmienił go Krzysztof Markowski. Ten również spisywał się bardzo dobrze (obronił m.in. trzy rzuty karne) i w 49. minucie na świetlnej tablicy wyników było 21:17!
https://www.cozadzien.pl/sport/powazne-problemy-szczypiornistow-uniwersytetu/71495
Emocje dopiero się rozpoczynały, bo przyjezdni nie zamierzali stracić punktów. W 53. minucie Rafał Banaczek trafił piłką z rzutu karnego w poprzeczkę, a po kontrataku legionowianie zdobyli gola i było 23:20. Na pięć minut przed końcem po trafieniu Mateusza Chabiora było już 23:21 i o czas poprosił trener Grela. Po nim Banaczek zrehabilitował się za wcześniejszą zmarnowana okazję i zdobył niezwykle ważną bramkę.
Do końca gry ambitnie walczący radomianie nie pozwolili już sobie odebrać zwycięstwa i sprawili sensację pokonując lidera tabeli!
Uniwersytet Radom – KPR Legionowo 25:22 (14:10)