Kibice z Radomia długo czekali, aby mecze Czarnych urastały do miana hitów. W grudniu doświadczą jednak wielu takich starć, bo "Wojskowych" czeka maraton gier z najlepszymi zespołami w lidze. Podopieczni trenera Roberta Prygla rozpoczną go w Bełchatowie, a zakończą meczem otwierającym rundę rewanżową przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi.
Tylko raz na 10 pojedynków Cerrad Czarni Radom ograli Skrę Bełchatów. Był to triumf historyczny, bo "Wojskowi" pokonując bełchatowian 3:1 sięgnęli po pierwsze domowe zwycięstwo po powrocie do PlusLigi. Początek konfrontacji ze Skrą był obiecujący, ale potem było już znacznie gorzej. Dziewięć kolejnych spotkań to porażki, a pierwszy punkt w Bełchatowie udało nam się zdobyć dopiero w lutym tego roku. Bilans setów na wyjazdach w brunatnym mieście to... 2:15. Warto jednak dodać, że porażka 2:3 w Bełchatowie była jednym z trzech ostatnich bezpośrednich starć obydwu drużyn, które kończyły się tie-breakiem. Poświadcza to, że niedzielna konfrontacja będzie emocjonująca, a najlepszy od lat zespół Czarnych ma szansę na przełamanie klątwy.
Skra Bełchatów to oczywiście mistrz kraju i jedna z czołowych ekip w Polsce, jednak nie da się nie zauważyć jej problemów. Bełchatowianie ostatnio przegrali wszystkie mecze w ramach Klubowych Mistrzostw Świata, a wcześniej ulegli Aluron Virtu Warcie Zawiercie. W tym sezonie wygrali pięć z dziewięciu gier, a porażka z Wartą nie była jedyną wpadką. Skra uległa też Chemikowi Bydgoszcz czy Indykpol AZS-owi Olsztyn. O ile zawiercianie w tabeli są wysoko, tak drużyny z Bydgoszczy i Olsztyna to średniaki, które zresztą Czarni ograli bez większych problemów.
W szeregach radomskiego zespołu panuje jednak pełna mobilizacja. "Wojskowi" spisują się w tym sezonie świetnie, ale dopiero teraz przejdą bojowy chrzest. - Teraz pokażemy naprawdę na co nas stać. Będziemy grać z teoretycznie mocniejszymi drużynami niż graliśmy do tej pory. To jest na pewno czołówka zespołów od paru lat w Polsce, ale jesteśmy nie tylko dobrze nastawieni na te mecze, ale również dobrze przygotowani - mówi Michał Filip. - Drużyny z Bełchatowa nie trzeba nikomu przedstawiać. To utytułowany klub, który w tym sezonie broni mistrzowskiego tytułu. W swoich szeregach ma wielu znakomitych zawodników oraz aktualnych mistrzów świata. Jeśli zagramy jednak na swoim poziomie, jesteśmy w stanie wywieźć z Bełchatowa punkty - dodaje Michał Ostrowski.
Warto dodać, że "Wojskowi" zachęcili kibiców do wspierania ich w Bełchatowie ciekawym "zakładem". Za każdych 10 kibiców, którzy pojadą do hali Energia, klub przekaże 500 zł na rzecz akcji "Szlachetna Paczka". Mecz Skry Bełchatów z Cerrad Czarnymi Radom rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.45. Relację LIVE z tego meczu przeprowadzimy na portalu cozadzien.pl.