Zespół gospodarzy do rywalizacji z Bronią przystępował z pozycji lidera grupy spadkowej, ale wciąż nie mógł czuć się pewny utrzymania. Za to radomianie po triumfie w Morągu zajmowali 16. miejsce, a więc pozycję w strefie spadkowej.
Faworytami starcia byli miejscowi, ale „Broniarze” mieli w pamięci ostatnie trzy bezpośrednie spotkania, które triumfami zakończyli właśnie radomianie. Zwłaszcza wymowne było zwycięstwo z rundy jesiennej, kiedy w Radomiu kutnianie prowadzili 2:0, a ostatecznie z kompletu oczek cieszyli się podopieczni Artura Kupca. Szkoleniowiec Broni tym razem mecz swoich podopiecznych oglądał z wysokości trybun, bo wciąż pauzuje za czerwoną kartkę, którą zobaczył z Pelikanem Łowicz.
https://www.cozadzien.pl/sport/wyjazdowy-mecz-broni-radomianie-zagraja-w-kutnie/73206
Sam mecz rozpoczął się od wzajemnych wymian sił. Raz atakowali przyjezdni, a innym razem gospodarze. W 23. minucie błąd popełnił Konrad Zacharski, ale golkipera Broni w ostatniej chwili wyręczył Michał Wrześniewski, wybijając zmierzającą do pustej bramki piłkę. Osiem minut później nic już nie uchroniło radomian od starty gola. Tym razem gospodarze wykonywali stały fragment gry, a piłkę strzałem głową do bramki radomian wpakował Maciej Kowalczyk.
https://www.cozadzien.pl/sport/bron-zdeklasowala-spadkowicza-i-wciaz-walczy-o-utrzymanie/73053
Tuż po zmianie stron goście powinni doprowadzić do remisu, jednak strzał Eliana Hernandeza w sobie tylko znany sposób wybronił doświadczony Patryk Wolański. Radomianie od tego momentu częściej posiadali piłkę, a wynikało to z faktu, że miejscowi zadowoleni byli z wypracowanego rezultatu i postanowili oddać im inicjatywę, szukając kontrataków.
https://www.cozadzien.pl/sport/porazka-zawodnikow-broni-radom-pelikan-wygral-10/72878
Po kwadransie gry drugiej połowy pomylił się Wolański, jednak błędu golkipera, który nie chwycił piłki nie wykorzystał Damian Machajek. Radomianie przed szansą doprowadzenia do remisu stanęli jeszcze w 83. minucie. Wówczas Wolańskiego strzałem zaskoczyć próbował wprowadzony po zmianie stron Dominik Leśniewski, ale i tym razem kunsztem bramkarskim wykazał się były golkiper Widzewa Łódź, czy duńskich klubów ekstraklasowych. Ostatecznie gospodarze nie dali sobie wbić gola i zdobyli komplet oczek.
KS Kutno – Broń Radom 1:0 (1:0)
Bramka: Kowalczyk (31.)
Broń: Zacharski - Machajek, Jagiełło, Wrześniewski, Olszewski, Miyamoto, Dias, Wolski (64. Leśniewski), Goljasz, Hernandez, Kielak (64. Śliwiński).