Przypomnijmy, że zgodnie z uchwałą przyjęta przez Radę Miejską w kwietniu, opłaty za odbiór śmieci będą naliczane od gospodarstwa domowego i zróżnicowane w zależności od powierzchni mieszkania. W przypadku śmieci nieposegregowanych zapłacimy 24 zł od gospodarstwa domowego zajmującego lokal mieszkalny o powierzchni nie przekraczającej 30 metrów kwadratowych, 40 zł od gospodarstwa domowego zajmującego lokal mieszkalny o powierzchni przekraczającej 30 metrów kwadratowych, jednak nie większej niż 70 metrów kwadratowych oraz 50 zł od gospodarstwa domowego zajmującego lokal mieszkalny o powierzchni przekraczającej 70 metrów kwadratowych.
Jeżeli odpady będą zbierane i odbierane w sposób selektywny stawki będą niższe i wyniosą 18 zł od gospodarstwa domowego zajmującego lokal mieszkalny o powierzchni nie przekraczającej 30 metrów kwadratowych, 30 zł od gospodarstwa domowego zajmującego lokal mieszkalny o powierzchni przekraczającej 30 metrów kwadratowych, jednak nie większej niż 70 metrów kwadratowych, 40 zł od gospodarstwa domowego zajmującego lokal mieszkalny o powierzchni przekraczającej 70 metrów kwadratowych.
Z nowymi stawkami opłat oraz sposobem ich naliczania nie zgadza się poseł Armand Ryfiński z Ruchu Palikota, który skierował do prezydenta Andrzeja Kosztowniaka interwencję poselską.
"Od 1 lipca 2013 roku w Radomiu będą obowiązywały nowe stawki ustalone przez Pana i zatwierdzone głosami radnych. Niestety ze smutkiem stwierdzam, iż podejmując tę decyzję nie kierowali się Państwo dobrem mieszkańców miasta, a najprawdopodobniej interesem spółki Radkom. Narzucone opłaty ustalane na podstawie metrażu mieszkania czy domu uderzą w najsłabszą grupę społeczną, którą stanowią emeryci i renciści. Ludzie ci będą płacili haracz, de facto podatek od rzekomego luksusu z tytułu posiadania większego mieszkania, na które pracowali ciężko przez całe swoje życie. (...) W związku z wprowadzeniem tak skandalicznego systemu proszę o odpowiedź na następujące pytania: Czy miasto przeprowadziło konsultacje społeczne przed głosowaniem nad uchwałą dotyczącą nowych stawek i nowego systemu naliczania opłat za wywóz śmieci? Na jakiej podstawie wyliczono stawki wywozu odpadów komunalnych? Dlaczego wybrano metodę naliczania stawki, która jest najbardziej krzywdząca szczególnie dla najuboższych mieszkańców Radomia, zamiast przyjąć opłatę uzależnioną od liczby osób zamieszkujących nieruchomość lub od zużycia wody? (...)" - oto fragment pisma posła Ryfińskiego do władz Radomia.
Dodajmy, że podobne wątpliwości, co do wyboru tego rodzaju sposobu naliczania opłat za wywóz śmieci, mają prezesi spółdzielni mieszkaniowych, które funkcjonują na terenie Radomia. Prezesi chcą, aby jeszcze raz w tej sprawie obradował Rada Miejska. Jeśli ich wniosek nie zostanie zaakceptowany, to uchwała śmieciowa najprawdopodobniej zostanie zaskarżona do wojewody i sądu administracyjnego.