Motocykliści z grupy Adrrenalina MC Poland po raz kolejny pokazali, że mają wielkie serca i zorganizowali mikołajki dla małych pacjentów, aby umilić im pobyt w szpitalu. Cała akcja rozpoczęła się w listopadzie, gdzie w kilkudziesięciu firmach ustawiono specjalne puszki, do których zbierano datki, za zgromadzone pieniądze udało się kupić nie tylko maskotki, gry, słodycze czy książeczki, ale także niezbędne wyposażenie. Do oddziału dziecięcego Radomskiego Szpitala Specjalistycznego zakupiono termometry, nebulizatory czy sztućce. Pielęgniarka oddziałowa Ewa Skierczyńska nie kryła radości, a dziękując za sprzęt podkreśliła, że dzięki bezdotykowym termometrom czy nebulizatorom poprawią się warunki leczenia małych pacjentów.
Z kolei uroczyste przekazanie prezentów dla dzieci w szpitalu na Józefowie odbyło się w poniedziałek, 9 grudnia. Dzieci otrzymały gry planszowe, słodycze, książki i gry. Prezenty trafiły do rączek małych pacjentów z pediatrii i chirurgii dziecięcej. - W tym roku przebiliśmy swój własny, prywatny rekord. Udało nam się zebrać na tyle pieniędzy, że doposażymy delikatnie oddziały – przyznaje Jakub Pogodziński z Adrrenalina MC Poland. - Chcemy ocieplić wizerunek motocyklisty, chcemy pokazać, że motocyklista to osoba, która ma serce i która myśli o tych najmłodszych. A też nie okłamujmy się, bo dzieci są naszymi najlepszymi odbiorcami. Nigdy nie spotkaliśmy dziecka, które by się nas bało. Dzieci nam machają, cieszą się widząc nas, więc chcemy im się odwdzięczyć.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/motocyklisci-dzieciom-w-szpitalu-na-jozefowie-zdjecia/61358
Oprócz mikołajkowych paczuszek dla dzieci, oddział pediatrii otrzymał dziesięć kolorowych krzeseł na świetlicę, a chirurgia dziecięca laptop, dzięki któremu po podłączeniu z rzutnikiem, dzieci będą mogły oglądać bajki. - Polską specjalnością pomału staje się dobroczynność. Dobroczynność rozumiana jako bezinteresowne odruchy serca, które jak widać nie są domeną wyłącznie jednej grupy, ale ludzi realizujących różne swoje pasje, żyjący różnym sposobem życia, którzy czują potrzebę pomagania innym ludziom – zaznacza Paweł Strus, kierownik oddziału pediatrycznego MSS. - To, że akurat efekt tej pomocy spływa do nas, do naszego oddziału, to nas bardzo cieszy i za to jesteśmy niesłychanie wdzięczni. Tym bardziej, że ma to także element wychowawczy. Dzieci widząc te akcje przekonują się, że można być dobrym na różne sposoby.
Motocykliści nie tylko odwiedzili małych pacjentów, ale również przekazali prezenty dzieciom przebywającym w schronisku czy w domu dziecka. Motocykliści zapowiedzieli, że będą kontynuować akcję.