21 marca to nieprzypadkowa data na Światowy Dzień Zespołu Downa. To dzień, który symbolizuje rozpoczynającą się wiosnę i narodziny ludzi niezwykłych. Wiąże się też z istotą zaburzenia, czyli trisomią 21. chromosomu. Z tej okazji na całym świecie organizowane są wydarzenia, których celem jest zwiększenie świadomości, dotyczącej zespołu Downa.
W Radomiu podopieczni różnych stowarzyszeń spotkali się z władzami miasta.
- Działalność organizacji, które pracują na rzecz osób z niepełnosprawnościami, w tym oczywiście osób z zespołem Downa, jest naprawdę nieoceniona w naszym mieście. Dzisiaj Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa, dlatego spotkaliśmy się w urzędzie, przede wszystkim po to, aby złożyć im życzenia, powiedzieć jak bardzo ważną częścią są naszego lokalnego społeczeństwa i podziękować im, że tak aktywnie i chętnie chcą uczestniczyć w przeróżnych wydarzeniach, które są organizowane w naszym mieście. Ale także chciałam im w sposób szczególny podziękować za to, że każdego dnia nas wszystkich uczą niesamowitej wrażliwości, empatii, szczerej radości i miłości - mówi Marta Michalska-Wilk, wiceprezydentka Radomia.
W spotkaniu wzięli udział także działacze i piłkarze Radomiak. Dla osób z zespołem Downa takie spotkania to okazja do integracji.
- Takie dni są bardzo ważne, szczególnie, jak integrujemy się ze społeczeństwem. Nasz urząd miasta zawsze nas wspiera, od całego początku mojej społecznej działalności, ale również prezes klubu i piłkarze. To jest takie niezwykle budujące, bo nasze dzieciaki bardzo aktywnie chcą uczestniczyć w życiu społecznym. Często społeczeństwo uważa, że nie mogą, a my przełamujemy w ten sposób stereotypy - mówi Tatiana Kaplińska ze Stowarzyszenia "Do Celu".
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli tego dnia są kolorowe, niepasujące do siebie skarpetki. Akcja ta, zapoczątkowana kilka lat temu, ma na celu zwrócenie uwagi na różnorodność i akceptację inności. Ludzie na całym świecie zakładają w tym dniu skarpetki nie do pary, pokazując swoją solidarność z osobami z zespołem Downa.