Zarówno grający na czwartym poziomie rozgrywkowych gospodarze, jak i przedstawiciel PKO Ekstraklasy – Radomiak, od początku nie kalkulowali. Trener Mariusz Lewandowski – w przeciwieństwie do wygranych spotkań pucharowych z: RKS-em Radomsko i Zawiszą Bydgoszcz – wystawił najmocniejszy skład. Oczywiście radomianie przeważali w 1. połowie i oddali aż osiem celnych strzałów, ale cóż z tego skoro, odważnie prezentujący się zawodnicy Lechii nie dopuścili do straty bramki.
Tymczasem Zieloni mogli mówić o sporym szczęściu już w 11. minucie. Wówczas dość ostro zawodnika Lechii potraktował Raphael Rossi (faul od tyłu), ale sędzia Leszek Lewandowski pokazał kapitanowi żółtą kartkę... Z kolei dość nerwowo zrobiło się na murawie w doliczonym czasie gry tej części, kiedy to dwukrotnie do interwencji zmuszony został Gabriel Kobylak.
W przerwie niezadowolony z postawy zespołu trener radomian dokonał trzech zmian, a na boisku pojawili się: Damian Jakubik, Dariusz Pawłowski i Leandro Rossi. Ataki gości nie słabły, ale goli, jak nie było, tak nie było. W końcu w 78 minucie zapachniało bramką dla Lechii, ale znakomitą interwencją wykazał się Kobylak. Niespełna 10 minut później piłka znalazła się w bramce Wojciecha Fabisiaka, ale Maurides zbyt długo z gola się nie cieszył, bowiem Dawid Abramowicz był na spalonym. W końcu, w zasadzie ostatniej akcji meczu Michał Feliks nie wykorzystał świetnej okazji, po tym, jak z piłką minął się Fabisiak.
https://www.cozadzien.pl/sport/sportowe-podsumowanie-tygodnia-w-radiu-rekord-081122-posluchaj/86982
W dodatkowych 30 minutach gole również nie padły i o tym, który z zespołów awansuje do ćwierćfinału decydowały rzuty karne. Zarówno Filipe Nascimento, Dawid Abramowicz, jak i Maurides nie wytrzymali ciężaru gatunkowego i przegrali rywalizację z bramkarzem Lechii! Z kolei nie mylili się gospodarze i to oni zostali sprawcami największej niespodzianki Pucharu Polski!
Lechia Zielona Góra – Radomiak Radom 0:0 po dogrywce, 3:1 rzuty karne
Radomiak: Kobylak - T. Matos, Justiniano (46. Jakubik), R. Rossi, Cichocki, Abramowicz - R. Alves (46. Pawłowski), F. Nascimento - Semedo (46. Leandro), Machado - Maurides.