Radomianie po ostatniej kompromitacji w Kielcach nad strefą spadkową mają tylko pięć punktów przewagi i zajmują 12 miejsce w tabeli. "Zieloni" nie znajdują się obecnie w dobrej dyspozycji co potwierdzają porażki z Koroną i ŁKS-em Łódź. Jeśli Radomiak chce spać spokojnie musi zacząć ponownie regularnie punktować, a najlepiej powrócić do wygrywania swoich spotkań. Trener Maciej Kędziorek w pojedynku z "Miedziowymi" nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za kartki Bruno Jordao i przechodzącego rehabilitację Leonardo Rochy. Po kilkumiesięcznej przerwie na boisku być może pojawi się Roberto Alves, który trenuje z zespołem na normalnych obrotach. Bilans radomskiego zespołu na własnym obiekcie nie wygląda najlepiej. RKS przy ul. Struga 63 wygrał zaledwie cztery razy, a przegrał pięć meczów, natomiast pozostałe kończyły się podziałem punktów.
- Gramy z Zagłębiem czyli zespołem, który znajduje się w podobnej sytuacji do nas. W mojej ocenie to drużyna mająca bardzo dobrych zawodników, prowadzona przez doświadczonego trenera. Lubinianie preferują system 4-4-2 głównie w średnim i niskim pressingu. Nie patrzymy na Zagłębie przez pryzmat tych ostatnich wyników tylko na przestrzeni chociażby początku sezonu, który mieli znakomity. Czeka nas niełatwy mecz z trudnym przeciwnikiem. Na pewno nie będzie to spacerek. Co do naszego zespołu to wszyscy poza Bruno Jordao są do mojej dyspozycji. Rehabilitację dobrze przechodzi Leonardo Rocha, a pozytywną informacją jest powrót Roberto Alvesa do treningów na normalnych obciążeniach. Brał on udział we wszystkich zajęciach. Traktujemy go jako w pełni zdrowego zawodnika i nie jest powiedziane, że nie dostanie minut z Zagłębiem. Wraca do nas także Vagner Dias, któremu w zeszłym tygodniu urodziło się dziecko. Energia w zespole jest duża. Mamy świadomość tego co się wydarzyło. Ostatni weekend nie był dla nas łatwy, ale myślę, że przerobiliśmy ten temat. Teraz całą swoją uwagę skupiamy na niedzielnym meczu - powiedział opiekun Radomiaka Radom, Maciej Kędziorek.
Zagłębie Lubin ma na koncie taką samą liczbę "oczek" co Radomiak i również nie jest pewny ligowego bytu. Zawodnicy prowadzeni przez Waldemara Fornalika na pewno nie odpuszczą i będą chcieli jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie. W zespole z Lubina nikt nie pauzuje za kartki. Drużyna z województwa dolnośląskiego podobnie jak "Zieloni" są obecnie pod formą. Lubinianie ostatni ligowy mecz wygrali 10 marca. Zagłębie na wyjeździe zdołało zwyciężyć tylko w czterech pojedynkach. Pierwszy mecz w tym sezonie pomiędzy obiema drużynami zakończył się wygraną Radomiaka 3:2.
Początek meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiak - Zagłębie już w najbliższą niedzielę (28 kwietnia) o godz. 12:30. Arbitrem tego spotkania będzie Piotr Lasyk. Wóz VAR obsługiwać będą Bartosz Frankowski i Patryk Gryckiewicz.