Runda jesienna w wykonaniu piłkarzy Radomiaka była znakomita. "Zieloni" brylowali "zarówno w ofensywie, jak i w defensywie", a zawodnicy "wykręcali" świetne statystyki indywidualne. Leandro rozgrywa najlepszy sezon w karierze i po raz pierwszy zgromadził na koncie dwucyfrową liczbę bramek i asyst. Jest najlepszym strzelcem i asystentem ligi. Rafał Makowski natomiast imponował spokojem w grze, zorganizował środek pola Radomiaka, ale też zgromadził niezłe cyfry. Sześć goli i trzy asysty to liczby dla defensywnego pomocnika idealne.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-juz-trenuje/53113
To właśnie ta dwójka wzbudza największe zainteresowanie klubów z wyższych lig. Trener Dariusz Banasik nie ma jednak bólu głowy związanego z ewentualną stratą czołowych postaci. - Zimą słyszałem o zainteresowaniu Leandro i Rafałem Makowskim, mowa tu o klubach z pierwszej ligi. Natomiast uważam, że żaden zawodnik nie widzi teraz powodu, żeby opuszczać klub. Jesteśmy liderem, mamy dobrą pozycję do walki o awans, a zmiana otoczenia nie zawsze może wyjść na dobre - uspokaja.
http://www.cozadzien.pl/sport/peter-mazan-wraca-do-gry-dziekuje-chce-tu-zostac/53124
Piłkarze Radomiaka ćwiczą już w komplecie. We wtorek do trenujących kolegów dołączyli Bruno Luz i Dominik Sokół, a w środę na zajęciach pojawił się Leandro. W klubie nie ma za to Mateusza Zająca, więc łącznie z testowanymi zawodnikami, Dariusz Banasik operuje 28-osobową kadrą. Sprawdzani młodzieżowcy walczą o podpisanie umowy z "Zielonymi", ale pozostali piłkarze też walczą o wysoką stawkę. Jest nią pozostanie w drużynie i wylot na obóz przygotowawczy na Cypr. - W samolocie mamy 30 miejsc. Myślę, że zabierzemy 24 zawodników i sześciu członków sztabu. Mamy mniej więcej stałą osiemnastkę, o pozostałe miejsca trzeba będzie powalczyć na treningach i w sparingach - mówi trener Banasik.
http://www.cozadzien.pl/sport/oficjalnie-obronca-odchodzi-z-radomiaka/53142
Oprócz młodzieżowców, jak Adrian Nowosadko czy Jakub Nowakowski, szkoleniowca muszą przekonać do siebie rezerwowi. Jesienią zawodzili Michał Suchanek i Jakub Rolinc, a z upływem czasu swoją pozycję znacząco osłabił Damian Szuprytowski. Wiadomo, że "Zieloni" interesowali się sprowadzeniem grającego na skrzydle Łukasza Monety. Trener Banasik nie ukrywa też, że klub rozgląda się za napastnikiem. - Jeśli dojdzie do transferu napastnika, to dopiero w lutym. Wtedy większość piłkarzy w wyższych ligach będzie już po obozach, sparingach, będą znali swoją pozycję w zespole. Będzie więc szansa, żeby skusić ich grą w Radomiaku - mówił.
Można więc wywnioskować, że zarówno Suchanek, jak i Rolinc, muszą czynić zdwojone starania, żeby wrócić do formy i wywalczyć wyższą pozycję w hierarchii. Z kolei Szuprytowski, który u trenera Banasika gra w środku pola, zyskał przeciwnika w postaci Petera Mazana. Żaden zawodnik nie zamierza oddać miejsca walkowerem, choć szkoleniowiec "Zielonych" zdradził, że jeden z piłkarzy pytał o gwarancję gry. - Był jeden piłkarz, który przyszedł do mnie i zapytał, czy będzie wiosną grał, ale ja nie mogę na takie pytanie odpowiedzieć. Każdy z zawodników startuje teraz z czystą kartą, ci, którzy będą najlepsi, będą grali. Jeśli ktoś chce porozmawiać o tym, dlaczego nie gra, zawsze mu na takie pytanie odpowiem, ale nie mogę nikomu zagwarantować miejsca na boisku.