Zespół z Radomia pojechał do Wrocławia podbudowany po przełamaniu w poprzedniej kolejce, czyli po domowym zwycięstwie z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz za trzy punkty. I komplet "oczek" był też celem na Dolnym Śląsku.
Zaczęło się jednak dla radomianek źle, bo od prowadzenia Volleya 4:0 czy 6:2. Dość szybko jednak zespół z Radomia złapał kontakt z rywalkami i potem doprowadził do remisu - 11:11. Radomka stopniowo zaczęła przejmować inicjatywę. Po skutecznym ataku Ellen Bragi prowadzenie przyjezdnych wynosiło już w końcówce cztery "oczka' (19:23). Tej przewagi podopieczne Błażeja Krzyształowicza nie oddały w premierowej partii wygrały ostatecznie do 21.
Drugi set rozpoczął się dla Radomki fantastycznie (1:6, 3:9). Zespół gości znakomicie spisywał się szczególnie w elemencie bloku, którym tylko do połowy seta punktował sześciokrotnie (8:16). Potem jednak radomiankom przydarzył się przestój i gospodynie zmniejszyły stratę do dwóch "oczek" (15:17). Trener Krzyształowicz przeprowadził podwójną zmianę - na placu pojawiły się Paulina Zaborowska i Małgorzata Jasek. Po ataku Anny Bączyńskiej Volley doprowadził nawet do remisu 22:22. W końcówce Radomka jednak opanowała sytuację i wygrała do 23 po ataku Bragi.
Trzecia odsłona zdecydowanie lepiej zaczęła się dla drużyny z Wrocławia, która prowadziła już 10:4. Trener Krzyształowicz zareagował wprowadzając na boisko Samarę oraz ponownie Zaborowską i Jasek. W zespole gospodyń z kolei bardzo dobrze prowadziła grę wprowadzona w poprzedniej partii rozgrywająca Adrianna Szady. Radomianki były nieskuteczne w ataku, ponadto popełniały sporo błędów, a gospodynie dobrze blokowały. To wszystko złożyło się na to, że miejscowe wygrały trzeciego seta wysoko, bo do 19.
O secie numer cztery siatkarki Moya Radomki Lotniska Radom chciałyby jak najszybciej zapomnieć. Drużynie przyjezdnych nie wychodziło w tej odsłonie praktycznie nic. Nie pomogły też zmiany. Volley wygrał do... 12.
Tie-breaka lepiej zaczęły miejscowe, które już na początku wypracowały przewagę (4:1, 6:3). Bardzo dobrze w zespole z Wrocławia spisywała się atakująca Julia Szczurowska (9:6). Miejscowe nie oddały prowadzenia i wygrały do 11. Radomka prowadziła we Wrocławiu już 2:0, ale ostatecznie przegrała 2:3 i musi się zadowolić tylko jednym punktem do tabeli Tauron Ligi
#VolleyWrocław - Moya Radomka Lotnisko Radom 3:2 (21:25, 23:25, 25:19, 25:12, 15:11)
#Volley: Muhlsteinova, Szczurowska 36, Bidias 20, Bączyńska 12, Pacak 9, Witowska 11, Saad (libero) oraz Szady 1.
Radomka: Bugg 1, Stepanenko 9, Braga 13, Murek 6, Świrad 4, Łukasik 11, Strasz (libero) oraz Biała 1, Moskwa 9, Zaborowska, Jasek 9, Samara 4.
Sędziowie: Michał Gruszczyński i Aleksandra Szydełko.
MVP: Julia Szczurowska (Volley)