ROSA Radom rozpoczęła rok pozytywnym akcentem, jakim było zwycięstwo nad GTK Gliwice. Po meczu ze śląskim klubem kibice "Smoków" mogą być jednak zadowoleni nie tylko z wyniku. W hali MOSiR-u ze świetnej strony zaprezentowali się młodzi zawodnicy, którzy dołożyli sporą cegiełkę do końcowego sukcesu.
74 dni i 17 prób rzutów z dystansu - tyle czekał Mateusz Szczypiński na kolejną celną "trójkę" w Energa Basket Lidze. 21-latek przełamał się właśnie w starciu z GTK Gliwice i to w wielkim stylu, bo trafiając równo z syreną kończącą trzecią kwartę. Widocznie dodało mu to pewności siebie, bo chwilę później, już w ostatniej odsłonie gry, poszedł za ciosem, ponownie rzucając celnie za trzy oraz dokładając do tego "dwójkę". Młody zawodnik tym samym ustalił nowy rekord punktów zdobytych w jednym spotkaniu - teraz wynosi on osiem "oczek". Szczypiński w tym sezonie otrzymuje zdecydowanie najwięcej szans, ze wszystkich młodych koszykarzy ROSY. Nic dziwnego, że po meczu nie krył radości, z odpłacenia trenerowi Robertowi Witce za zaufanie. - Tak jak sprawdzałem w statystykach, ostatnią "trójkę" trafiłem dwa miesiące temu, ale dobrze że nastąpiło przełamanie, że teraz wygraliśmy mecz - mówił na pomeczowej konferencji prasowej.
http://www.cozadzien.pl/sport/rosa-radom-rozbila-gliwiczan/52892
Grudzień 2018 roku był przełomowym momentem dla Wojciecha Wątroby. Od meczu z Miastem Szkła Krosno trener Robert Witka regularnie korzysta z jego usług przez ponad 10 minut w każdym kolejnym spotkaniu. 22-latek wykorzystuje to zaufanie - w starciu z MKS-em Dąbrowa Górnicza rzucił siedem, a w meczu ze Stelmetem sześć punktów. Najlepszy występ Wątroba zaliczył jednak przeciwko GTK Gliwice. W spotkaniu z gliwiczanami zapisał na swoim punkcie cztery "oczka" (ale w przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej gier, nie wykonywał rzutów osobistych), wyrównał osobisty rekord zbiórek w jednym spotkaniu (pięć), ustanowił nowy rekord asyst (dwie), a także zaliczył efektowny blok w obronie - po raz drugi w karierze i po raz drugi z rzędu. W spotkaniu ze Stelmetem zatrzymał Łukasza Koszarka, a tym razem zablokował Mavericka Morgana. Z chęcią pokazalibyśmy wam, w jaki sposób Wątroba powstrzymał zawodnika z Gliwic, jednak PLK nie wyróżniło tego zagrania. W zamian oferujemy efektowną akcję ofensywną, którą 22-latek wykonał w starciu z ekipą z Zielonej Góry.
W spotkaniu z GTK Gliwice po raz drugi z rzędu ponad trzy minuty na parkiecie otrzymał 20-letni Norbert Ziółko. Podobnie było z jego rówieśnikiem, Krystianem Tyszką, który zagrał po raz czwarty w sezonie. Coraz częstsze i coraz lepsze występy młodzieży docenia trener ROSY, Robert Witka, którego zapytaliśmy, czy młodzi zawodnicy wykorzystali daną im szansę. - Wykorzystali szansę wcześniej, że znajdują się tu, gdzie się znajdują, tj. w naszym zespole. W takim meczu jak dzisiaj bardzo nam pomogli zwyciężyć - pochwalił swoich podopiecznych szkoleniowiec "Smoków". Zaznaczył jednak, że wciąż muszą walczyć o swoją pozycję w drużynie. - Na pewno czeka ich jeszcze dużo pracy, ale to nie znaczy, że od razu wskoczą do pierwszej piątki. Szansę wykorzystali w takim sensie, że teraz mają u mnie jeszcze większe zaufanie.