30 marca Muzeum Polskich Rowerów obchodziłoby drugi rok funkcjonowania w urokliwym lokalu przy ul. Marii Curie-Skłodowskiej. Niestety tej rocznicy już nie doczeka, bowiem placówka kończy swoją stacjonarną działalność. Umowa najmu kończy się w marcu i nie została przedłużona. Muzeum można odwiedzać jeszcze do niedzieli, bo od poniedziałku, 15 marca placówki kultury na Mazowszu zostaną zamknięte. Przypomnijmy, że fundamentem powstania muzeum był projekt budżetu obywatelskiego pt. „Mobilne Muzeum Rowerów” realizowany w 2017 roku. Łukasz Wykrota, inicjator Muzeum Polskich Rowerów uważa, że o powodzeniu tego miejsca świadczy zrozumienie jego potencjału. - Niestety szczerze powiedziawszy zainteresowanie władz przez te cztery lata, no nawet powiedzmy przez te dwa lata było zerowe. Niestety jeśli ktoś nie interesuje się tym, co tutaj się dzieje, nie wspiera, to niestety to się musiało tak skończyć, to ma swoje granice - mówi Łukasz Wykrota, pomysłodawca Muzeum Polskich Rowerów i wyraża nadzieję, że szyld Muzeum Polskich Rowerów nie zniknie na zawsze.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/ostatnie-dni-muzeum-rowerow-w-radomiu-zdjecia/71332
Perełka miasta
Od początku mówiło się, że muzeum to perełka naszego miasta, miejsce niezwykłe ze względu na historię i zaangażowanie ich twórców. W dniu otwarcia muzeum pojawiły się tłumy ludzi. Nie zabrakło też władz miasta, które z entuzjazmem mówiły o powstaniu tej placówki. - Zaczęło się od ludzkiej pasji i zaangażowania, kolejnym krokiem był Budżet Obywatelski i to, że radomianie chcieli tego muzeum w formie mobilnej i na koniec doszło do połączenia tego wszystkiego z otwartością miasta, decyzją o finansowaniu i z ludzkiej pasji zrodziło się coś naprawdę niezwykłego. Mam nadzieję, że będzie to jedna z perełek Radomia. Miejsce do którego naprawdę warto przyjeżdżać - mówił podczas uroczystego otwarcia w 2019 roku Mateusz Tyczyński, ówczesny dyrektor Kancelarii Prezydenta.
https://www.cozadzien.pl/radom/jedyne-takie-muzeum-w-polsce/55024
Teraz jak przyznaje wiceprezydent Mateusz Tyczyński, prowadzenie przez MOSiR tej placówki to był etap przejściowy - i jak zaznacza - od początku były prowadzone rozmowy z pomysłodawcą, o tym w jakiej formule muzeum ma dalej funkcjonować. Pojawił się pomysł prywatnego muzeum lub przejęcia go przez instytucję kultury. - Wyczerpała się pewna formuła funkcjonowania tej placówki - przyznaje wiceprezydent Mateusz Tyczyński. - Natomiast ostatnie miesiące, a właściwie to nawet ostatnie dwa lata, to próby rozmowy, o tym jak Muzeum Polskich Rowerów powinno funkcjonować. Dzisiaj niestety takiego rozwiązania akceptowalnego dla wszystkich nie ma. Propozycje, które składaliśmy pomysłodawcy muzeum zostały niestety odrzucone. Mieliśmy pomysł, aby Resursa Obywatelska była instytucją prowadzącą tę placówkę. Niestety nie znalazło to uznania. Nie znalazł uznania również pomysł, aby inicjator założył muzeum prywatne, które dotowane byłoby przez miasto, ale miałoby pełną niezależność i swobodę w rozwoju również w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych.
Propozycje nie do zaakceptowania
Zdaniem Łukasza Wykroty idea prywatnego muzeum, nawet z dotacją, w warunkach pandemii jest abstrakcyjna. - Jest faktycznie propozycja od miasta jakiejś dotacji, tylko na dany rok może być dotacja, a później może się to zmienić. Tak że jest to ogromne ryzyko, praca i praca też dla dodatkowych osób. Ten kierunek jest zupełnie niemożliwy. Nikt by się czegoś takiego nie podjął, bo są to rzeczy nierentowne i nierealne - twierdzi Łukasz Wykrota. - Muzeum powstało z funkcją promowania miasta, z funkcją edukacyjną i to miastu powinno zależeć na wysokim poziomie tego muzeum. Zaangażowanie władz miasta w tą działalność powinno być tym głównym naciskiem.
https://www.cozadzien.pl/radom/zabytkowy-rower-trafil-do-muzeum-polskich-rowerow/64813
Pojawił się również pomysł, aby muzeum było zawiadywane przez Resursę Obywatelską i mieściło się w Kamienicy Deskurów. Te warunki – jak mówi Łukasz Wykrota – spowodowałyby regres placówki. - Ta powierzchnia, która nam została zaproponowana jest niekorzystana, metrażowo jest mniejsza. Ponadto jako pracownicy Resursy Obywatelskiej nie zajmowalibyśmy się wyłączenie sprawami związanymi z rowerami. Robilibyśmy inne rzeczy przy których pracuje Resursa. To nam zupełnie nie odpowiada, nie po to tyle lat budowaliśmy muzeum, żeby stać się pracownikami, którzy wykonują rzeczy zupełnie z tym nie związane - wyjaśnia inicjator Muzeum Polskich Rowerów.
Działalność zawieszona
Póki co działalność muzeum zostanie zawieszona. Eksponaty, których właścicielem jest miasto zostaną zabezpieczone przez MOSiR, z kolei eksponaty pochodzące ze zbiorów prywatnych wrócą do właścicieli. - Jestem głęboko przekonany, że znajdziemy dobre rozwiązanie. Dzisiaj mamy czas pandemii, więc nie jest to też czas, który sprzyja rozwojowi instytucji kultury czy rozwojowi takich inicjatyw, ale wykorzystamy dobrze ten czas na to, aby takie rozwiązanie znaleźć. Duża część eksponatów z muzeum trafi z powrotem do MOSiR-u, który jest ich właścicielem. Zostaną odpowiednio zabezpieczone, tak aby w przyszłości znów mogły cieszyć oko radomian - mówi wiceprezydent Tyczyński.
"Do miłego zobaczenia"
Muzeum Polskich Rowerów oficjalnie zostało otwarte 30 marca 2019 roku. W ciągu pierwszego roku funkcjonowania muzeum odwiedziło 4 tys. osób. A o tym, że muzeum budziło zachwyt wśród odwiedzających może świadczyć chociażby fakt wpisów jakie pojawiły się w pamiątkowej księdze gości. Oto kilka przykładów:
"Niechaj Muzeum Rowerów stanie się silnikiem napędowym radomskiej turystyki" - Paulina i Paweł.
"Bardzo się cieszę, że tu dziś do Was zawitałam. Cudownie jest spotkać osoby z pasją. Dziękuję za Waszą otwartość i podzielenie się swoimi historiami. A to wszystko przez "Huragana", na którego czekam z niecierpliwością. Do miłego zobaczenia. Z pozdrowieniami Małgorzata z Katowic"
"Bardzo dziękujemy za ciekawie przedstawiony świat rowerów - pasja, która łączy ludzi. Pewnie jeszcze się spotkamy gdzieś na szlaku rowerowym. Pozdrawiamy z Rybnika".
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/otwarcie-muzeum-polskich-rowerow-w-radomiu-zdjecia/55032